Amazon wyrzucił z pracy kilkunastu pracowników za to, że otwarcie popierali “żółte kamizelki” w mediach społecznościowych – informuje Adam Gwiazda na portalu społecznościowym Twitter.
Co ważne, pracownicy, którzy zdecydowali się poprzeć francuskie protesty nie będą mieli prawa do zasiłku i pomocy społecznej, ponieważ Amazon uznał, że zwolnienie nastąpiło “z ciężkiej przewiny”.
Czy pracownicy mają szansę się odwołać? Sąd pracy we Francji w 95% przyznaje rację pracownikom. Właściwie to pracownik może przegrać tylko jeśli nie przyjdzie na rozprawę, popełnił przestępstwo albo pracodawca ma dużo kasy na adwokata. W tej sprawie stawiałbym na to ostatnie, bo Amazon chce ich “ukarać dla przykładu” – wyjaśnia Adam Gwiazda.
Przypominamy, że od kilku tygodni we Francji trwają protesty i strajki. Rozpoczęły się one przeciwko podwyżce cen paliwa. Manifestacjom towarzyszą zamieszki i rozróby, a obraz Paryża po protestach przypomina krajobraz po bitwie. Manifestanci są nazywani “żółtymi kamizelkami” ze względu na to, że noszą kamizelki odblaskowe.
Pozostałe kraje szybko podchwyciły pomysł francuskich demonstrantów. Tysiące demonstrujących pod Bramą Brandenburską miało na sobie żółte kamizelki, co było jednoznacznym nawiązaniem do francuskich protestów.
Także setki Irakijczyków noszących żółte kamizelki przemaszerowały w Basrze, aby zwrócić uwagę na na sytuację gospodarczą na południu kraju, gdzie panuje wysokie bezrobocie i bieda.