– Zawsze się bałem, że pojawi się wariat. W kampanii było wiele sytuacji, gdzie ochrona się przydawała – powiedział Ryszard Petru w rozmowie z Wirtualną Polską. Jeszcze niedawno przyznawał jednak, że prywatna eskorta to “ubeckie śledzenie”.
Petru zaznaczył, że po zabójstwie Pawła Adamowicza boi się o siebie.
– Wiele razy prosiliśmy o ochronę przy większych zgromadzeniach. Ale trzeba liczyć na siebie. Zawsze się bałem, że pojawi się wariat. W kampanii było wiele sytuacji, gdzie ochrona się przydawała – powiedział lider partii Teraz!
Ewakuacja na Syberii. Fala sygnałów o podłożonych bombach
W lipcu 2017 r. w rozmowie z “Gazetą Wyborczą” Petru przyznał, że eskorta to jego zdaniem “śledzenie i inwigilacja” oraz “ubeckie metody”.
– Ja nie chcę być w ten sposób chroniony. Na takiej zasadzie każdego obywatela mogą chronić i odprowadzać do domu. To najgorsze ubeckie metody – mówił