Nie pierwszy już raz kobiety padają ofiarą napastowania seksualnego w sylwestrową noc. Tym razem do ataku doszło w Wiedniu.
Niestety, czasy w jakich żyjemy pokazują, że jedyne możliwości kobiet do obrony ograniczają się do krzyku, którego najczęściej nikt nie usłyszy. Dlaczego? Poprawie politycznie środowisko kształtuje napastników na ofiary.
Bronisz się? Słono zapłacisz.
21-latka z Wiednia została napadnięta przez Afgańczyka (na pewno młodego inżyniera lub studenta medycyny).
Kiedy uchodźca zaczął molestować młodą kobietę, ta uderzyła go pięścią w nos, chcąc się obronić.
Słusznie, gwałciciel stanie przed sądem. Ale nie tylko on. Jako oskarżona przed sądem stanie również Wiedenka, która musi odpowiedzieć za swoje czyny.
W najgorszym wypadku będzie ona musiała zapłacić karę grzywny w wysokości 150 euro.
Pytanie tylko za co płaci kobieta? Za samoobronę?
PRAWY.PL