Rafał Trzaskowski i warszawscy radni Koalicji Obywatelskiej wprowadzają w życie coraz to nowe pomysły ideologiczne, uderzają też po kieszeniach mieszkańców stolicy. Jednak interpelacją, w której domagają się powstania programu badawczego i wystawy w muzeum o protestach PiS radni KO przeszli samych siebie. Internauci pękają ze śmiechu, chociaż są też zażenowani, że na takie działania pójdą ich pieniądze.
Od grudnia 2015 r. Polki i Polacy czynnie protestują przeciwko łamaniu prawa w Polsce. Setki tysięcy obywateli, dla których rządy prawa, wolności i prawa obywatelskie oraz silna pozycja Polski w Unii Europejskiej są najważniejszymi wartościami, cyklicznie uczestniczą w różnorakich demonstracjach i protestach przeciwko systematycznemu łamaniu prawa przez aktualnie rządzących Polską”
– napisali radni KO w interpelacji do Trzaskowskiego.
Ale odlot.
Radni POKO, w tym @JSzostakowski, zgłosili do @trzaskowski_ interpelację, aby Ratusz uruchomił program badawczy i ekspozycję w muzeum (naklejki, wlepki), dot. “opozycji ulicznej” od 2015.
Wymyślili 🤣 pic.twitter.com/gvfBlv1p1r
— Michal Pretm (@michalpretm) 17 grudnia 2018
W rozmowie z PAP szef klubu KO Jarosław Szostakowski podała więcej szczegółów absurdalnego pomysłu.
Te zjawiska aktywności społecznej potrzebują monitorowania, potrzebują upamiętnienia – to jest ważna rzecz i dlatego nasze miasto powinno się w to zaangażować
NIEZALEZNA / PAP / WPOLITYCE
https://medianarodowe.com/kanadyjski-filozof-stworzyl-niesamowity-dokument-o-polsce-cos-we-mnie-peklo/