W Stanach Zjednoczonych rusza produkcja elementów przeznaczonych do bomb atomowych B61-12.
Zgodę na zezwolenie produkcji części ogonowej nowej amerykańskiej bomby jądrowej uzyskał Boeing. Tym samym Centrum broni Atomowych Sił Powietrznych USA poinformowało o zakończeniu etapu, podczas którego przygotowywano nowy zestaw ogonowy do produkcji.
USA przez 11 miesięcy wykonywały próby, w ich trakcie dokonano 31 zrzutów nowych bomb. Ćwiczenia zakończyły się stuprocentowym powodzeniem i jak zaznaczyły Stany Zjednoczone – spełniły wszystkie zakładane cele. Nowa bomba lotnicza B61-12 może być jedną z najgroźniejszych broni w amerykańskim arsenale. Pierwszy test lotu bomby przeprowadzono już w 2015 roku.
Bomba ma maksymalną wydajność na poziomie zaledwie 50-kiloton (co stanowi równowartość 50,000 ton trotylu). Broń złożona jest z korpusu i układu kierowania znajdującego się w części ogonowej, którego producentem jest korporacja Boeing.
Co ważne, funkcjonalność i moc głowicy bojowej, ale przede wszystkim precyzja czyni B61-12 bardzo niebezpieczną bronią, ponieważ system naprowadzania pozwoli używać bomb w ograniczony sposób spoza zasięgu systemów obrony przeciwlotniczej.
defence24.pl