W centrum francuskiego Strasburga doszło do strzelaniny. Trwa obława na napastnika. Jak informuje Radio Zet, sprawca ataku został już zidentyfikowany przez służby.
Dwie osoby nie żyją, 11 zostało rannych. Dane te potwierdziło francuskie MSW. Policja nie podaje jeszcze oficjalnych informacji. Liczba ofiar wciąż rośnie. Mężczyzna z bronią automatyczną otworzył ogień do tłumu w okolicach jarmarku świątecznego w centrum miasta. Napastnik nie został jeszcze zatrzymany przez policję. Trwa obława, sprawdzane są nagrania z miejskiego monitoringu.
Centrum miasta zostało ewakuowane, a władze apelują, aby nie opuszczać domów. Na ulicach pojawili się funkcjonariusze z bronią gładkolufową. Według świadków kilka chwil po pierwszych informacjach o ataku szef MSW Christophe Castaner pospiesznie opuścił budynek Pałacu Elizejskiego. “Prezydent Macron poprosił ministra spraw wewnętrznych, by udał się do Strasburga” – poinformowała na Twitterze korespondentka TVP Dominika Cosić.
Sprawca był w rejestrze osób podejrzanych o terroryzm. Są już jego dane. Nadal nie został zatrzymany. 1 ofiara śmiertelna i minimum 10 rannych w ataku na jarmark bożonarodzeniowy. Posłowie obsługa parlamentarna i dziennikarze z Polski z którymi się kontaktowałem SĄ BEZPIECZNI. pic.twitter.com/lqZYPSWNEC
— Eryk Mistewicz (@ErykMistewicz) 11 grudnia 2018
Parlament Europejski zamknięty po zamachach na jarmarku w Strasbourgu — razem z setkami pracowników i posłów w środku… Wychodzi na to, że to my siedzimy w więzieniu, ponieważ jakiś wariat lata na dworze ze strzelbą. Rządzą nami tchórze i panikarze. pic.twitter.com/KFLcIIlocX
— Dobromir Sośnierz (@D_Sosnierz) 11 grudnia 2018