Rząd Grecji wysunie żądania reparacji wojennych od Niemiec. Premier Aleksis Cipras nie powiedział jednak kiedy to nastąpi.
Kiedy nadejdzie odpowiednia chwila (…), zobaczymy, jak potoczy się dalej ta kwestia – powiedział Cipras w Peloponezie, która została zniszczona w czasie II wojny światowej.
Premier obiecał wyborcom, że sprawa zostanie poruszona na początku przyszłego roku, “w odpowiednim momencie”. Media informują, że straty wojenne w Grecji liczą co najmniej 289 miliardów euro.
Czytaj więcej: Niemiecki rząd: Nic się nie zmieniło w kwestii reparacji – “sprawa jest zamknięta”
Takie żądania wysuwała również strona Polska. Warszawa zagroziła Berlinowi, że wystawi rachunek za szkody, które wyrządziły Niemcy w czasie II wojny światowej. Jak powiedział Antoni Macierewicz: Nie jest prawdą, iż Polska zrzekła się odszkodowań wojennych od Niemiec. To sowiecka kolonia, zwana PRL, zrzekła się tej części reparacji.
Niemiecki rząd stwierdził jednak, że uważa za zamkniętą kwestię reparacji za szkody wyrządzone Polsce podczas II wojny światowej. Stanowisko niemieckiego rządu jest znane i się nie zmieniło – oświadczył rzecznik niemieckiego rządu Steffen Seibert.
Podobne stanowisko ma względem Grecji. Rząd przypomniał, że na mocy porozumienia z 1960 roku władze ówczesnej RFN wypłaciły Grecji tytułem zadośćuczynienia 115 milionów zachodnioniemieckich marek.
Zobacz także: