Francuski senat we wtorek przyjął ustawę, na podstawie której sąd może wymierzyć grzywnę do 15 tysięcy euro lub skazać na rok więzienia za urządzanie awantur, przemoc i niszczenie mienia podczas manifestacji. Ustawa jest wymierzona w uczestników zamieszek „czarnych bloków”.
Jak donosi FranceInfo ustawa zaproponowana przez centroprawicowych Republikanów została w pierwszym czytaniu odrzucona. Przeciwni niej senatorowie z komunistycznej CRCE (Groupe communiste, républicain, citoyen et écologiste), Partii Socjalistycznej (Parti socialiste) oraz Le Republique En Marche prezydenta Francji Emmanuela Macrona (LREM).
Spór nad ustawą toczył się o to, czy ustawa zagraża wolności zgromadzeń, czy jak twierdziła republikańska senator Catherine Troendle, zapewnia właśnie jej swobodne wykonywanie.
W drugim czytaniu ustawa przeszła niewielką liczbą głosów. Planowane jest też stworzenie bazy danych osób, które są objęte krajowym zakazem demonstrowania.
Przemoc lewicowo-ekstremistyczna w ostatnich latach dramatycznie wzrosła we Francji, zwłaszcza podczas protestów przeciwko liderce narodowców – Marine Le Pen.
DZIENNIKNARODOWY