Wysokie ceny koni z aukcji w Janowie Podlaskim były wynikiem manipulacji. Wiele w skazuje na to, że ceny podczas licytacji były ustalone dużo wcześniej i nie dotyczyły one tylko kupna koni.
Jak podaje Agencja Informacyjna, do Ministerstwa Rolnictwa oraz Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa (KOWR) trafiły dokumenty, z których wynika, że do 2015 roku podbijano rekordowe ceny na aukcji koni arabskich „Pride of Poland”. Do powszechnej informacji trafiała tylko wiadomość o osiągniętej wysokiej cenie transakcji, bez informacji, że obejmuje ona nie tylko zakup konia, ale również szereg innych usług, które niekiedy przewyższały wartość konia. Agencja Informacyjna podaje przykład sprzedaży na aukcji klaczy Ejrene ze Stadniny Koni Michałów w roku 2012 za 440.000 euro. AI dotarła do informacji, że umowę na sprzedaż tej klaczy ustalono dużo wcześniej, a w ramach wymienionej kwoty zapewniono także: dzierżawę przez kupca czempionki świata Emandorii, pobranie od niej dwóch zarodków i rezygnację z wszelkich nagród pieniężnych.
Wszystko wskazuje na to, że dochodziło do dyskryminacji podmiotów biorących udział w aukcji koni, ponieważ tylko cześć z nich brała udział w manipulacji cen.Tymczasem regulamin „Pride of Poland” mówi o równouprawnieniu podmiotów przystępujących do aukcji.
„Szkodliwy proceder handlu embrionami był możliwy wyłącznie dzięki współdziałaniu prezesów spółek z nadzorem właścicielskim, który akceptował i wspomagał wyżej wymieniony czynności.” – możemy przeczytać w dokumencie demaskującym ujawniającym nieuczciwą konkurencję
źródło: agencja-informacyjna.com