Projekt zmian w noweli ustawy o IPN, zakładający odejście od przepisów karnych, wpłynął w środę do Sejmu i został skierowany do pierwszego czytania.
PiS w trybie pilnym zwołał posiedzenie Sejmu, aby przepchnąć nowelizacje ustawy o IPN. Posłowie dowiedzieli się o tym chwilę przed posiedzeniem.
Do Sejmu wpłynął rządowy projekt ustawy o zmianie ustawy o #IPN. Celem projektu jest modyfikacja przepisów prawa dotyczących zasad ochrony dobrego imienia Rzeczypospolitej Polskiej i Narodu Polskiego
— Marek Kuchciński (@MarekKuchcinski) 27 czerwca 2018
Sprawa wycofania się z ustawy o IPN jest już szeroko komentowana w mediach społecznościowych.
PiS po cichu, w trybie pilnym zwołuje posiedzenie Sejmu żeby Polacy nie dowiedzieli się o zdradzieckiej nowelizacji ustawy o IPN. Polacy nie są głupi i rozliczą was przy urnach. #PanstwoPolin
— Tomasz Kalinowski (@kalinowski__) 27 czerwca 2018
PiS zapowiada, że dziś zmieni ustawę o IPN usuwając z niej przepisy karne. Przepisy podobno się nie sprawdziły. Skąd to wiemy trudno powiedzieć, bo nie zostały zastosowane ani razu, a ustawa na życzenie Izraela była przez ostatnie miesiące „zamrożona”.
UPOKORZYLIŚCIE NASZ KRAJ!
— Krzysztof Bosak 🇵🇱 (@krzysztofbosak) 27 czerwca 2018
Premier @MorawieckiM twierdzi, że przepisując ustawę o IPN pod dyktando USA i Izraela pozostawia możliwość postępowań cywilnych przeciw zniesławiającym Polskę. Przecież do tego nie była potrzebna żadna ustawa! Ten rząd, ten premier ma Polaków za idiotów.
— Karol Kaźmierczak (@KKazmierczakK) 27 czerwca 2018