28 kwietnia zmarł żołnierz NSZ – Kazimierz Boczek. 2 maja został pochowany w Lublinie.
W pogrzebie uczestniczyła Rodzina, bliscy, przedstawiciele środowisk kombatanckich i lokalnych władz. O bohaterze wypowiedział się m.in. ks. Ryszard Jurak, kapelan Związku Żołnierzy NSZ – Był wspaniałym patriotą. Jako bardzo młody chłopiec, w wieku 15 lat, kiedy nasza Ojczyzna przeżywała dramat II wojny światowej, wraz ze starszym bratem wstąpił do formacji podziemnej i walczył do końca. Poszedł bić się za Polskę, swoją kochaną Ojczyznę.
28.04.2018 r. na Wieczną Wartę odszedł żołnierz #NSZ – Kazimierz Boczek ps. „Kozak”.
Ur. 2.04,1927 r., syn Józefa i Marianny z d. Kosidło.
W konspiracji narodowej służył w powiecie kraśnickim najpierw w #NOW a następnie #NarodoweSiłyZbrojne 🇵🇱🦎 służył od 1941 r do 1945 r. pic.twitter.com/4YDPqleJQ0— NarodoweSiłyZbrojne (@nsz_1942) 30 kwietnia 2018
Był wychowany w rodzinie patriotycznej, miłość do Ojczyzny odziedziczył po dziadach, pradziadach – podkreślał ks. Jurak. Dobrze zasłużył się Ojczyźnie, może być dziś wzorem bezkompromisowej postawy, jasne było dla niego rozróżnienie, co jest dobrem, a co złem, co wiernością, a co zdradą – mówił natomiast Prezes Okręgu Lubelskiego Związku Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych Rafał Dobrowolski.
Kazimierz Boczek urodził się w 1927 r. w Blinowie pod Kraśnikiem. Służył w konspiracji najpierw w Narodowej Organizacji Wojskowej, a następnie – od 1941 r. do 1945 r. w Narodowych Siłach Zbrojnych. Był żołnierzem, łącznikiem, zwiadowcą w służbie patrolowej, prowadził inwigilację konfidentów Gestapo, uczestniczył w akcjach w okolicach Kraśnika. Nosił pseudonim „Kozak”.
Od 1990 r. należał do koła Związku Żołnierzy NSZ w Kraśniku. Odznaczono go Krzyżem Narodowego Czynu Zbrojnego, Krzyżem Partyzanckim, Krzyżem 25-lecia Związku Żołnierzy NSZ, Medalem 70-lecia NSZ.