Dzisiaj w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy o ochronie własności w Rzeczypospolitej Polskiej przed roszczeniami dotyczącymi mienia bezdziedzicznego, czyli projektu ustawy dotyczącego tzw. ustawy 447.
Projekt prezentował Robert Bąkiewicz. Projekt za rządów PiS trafił do sejmowej zamrażarki. Poseł Witold Tumanowicz wytknął w swoim krótkim wystąpieniu hipokryzję Bąkiewiczowi:
– Mam pytanie do przedstawiciela wnioskodawców, do pana Roberta Bąkiewicza: Czy jest świadomy faktu tego, że ten projekt zostanie tu przez tą Izbę odrzucony? Czy jest świadomy tego, że winą za to obarczony jest PiS? Bo mógł to przecież przegłosować w poprzedniej kadencji.
Moje pytanie jest: Dlaczego w związku z tym pan, panie Robert Bąkiewicz, startował z list PiS-u? Tego PiS-u, który właśnie doprowadził do uwalenia tejże ustawy.
Czy te pieniądze, które otrzymał pan od PiS-u były właśnie zapłatą za to, by ten projekt po prostu uwalić? Bo jakoś nie przypominam sobie, żeby w kampanii wyborczej w ogóle wspominał pan o tym, że PiS, właśnie PiS, nie doprowadził do przegłosowania tej usatwy.