Od poniedziałku na trzech przejściach granicznych z Ukrainą trwa protest poszkodowanych polskich przewoźników. Poszkodowanych przez państwo polskie, ale również przez państwo ukraińskie, które celowo utrudnia funkcjonowanie polskich firm przewozowych na Ukrainie.
Tymczasem ambasador Ukrainy zamieścił na Twitterze kuriozalny komentarz:
Blokowanie dróg do przejść granicznych Polski z Ukrainą w Hrebennym, Dorohusku, Korczowej przez polskich przewoźników to bolesny cios w plecy Ukrainy, cierpiącej od agresji rosyjskiej. Zagrożone są korytarze solidarnościowe między Ukrainą a UE. Apelujemy o zaprzestanie blokady granicy!
Na te słowa ostro zareagował publicysta Łukasz Warzecha, który odpisał ambasadorowi:
I proszę sobie, Panie Wasyl Zwarycz, wbić do głowy: Polska nie ma wobec was ŻADNYCH obowiązków. Absolutnie żadnych. Polska ma obowiązki wobec Polaków. Wam możemy pomóc na tyle, na ile sprzyja to naszym interesom. A utrzymanie braku zezwoleń dla waszych kierowców – nie sprzyja. Wy nie zrobiliście absolutnie nic, żeby nas przekonać, że warto dla was wypruwać sobie żyły. Więc idź Pan swoje żale odstawiać gdzie indziej, tutaj to nie robi na nikim wrażenia.
I proszę sobie, Panie @Vasyl_Zvarych, wbić do głowy: Polska nie ma wobec was ŻADNYCH obowiązków. Absolutnie żadnych. Polska ma obowiązki wobec Polaków. Wam możemy pomóc na tyle, na ile sprzyja to naszym interesom. A utrzymanie braku zezwoleń dla waszych kierowców – nie sprzyja.… https://t.co/He0ak8hRxw
— Łukasz Warzecha (@lkwarzecha) November 7, 2023