- Trzęsienie ziemi o magnitudzie 5,7 odnotowano we wtorek w Rumunii.
- Zdarzenie miało miejsce 40 km pod ziemią około 56 km na północ od Drobeta-Turnu Severinu.
- Nie ma informacji o ewentualnych ofiarach i zniszczeniach.
- Zobacz także: Polskie elektrownie jądrowe. Niemcy chcą powstrzymać nasz rozwój
Trzęsienie miało miejsce na głębokości 40 km. Epicentrum znajdowało się 56 km na północny wschód od Drobeta-Turnu Severin w Rumunii. Według wstępnych informacji Centrum do wstrząsów doszło o godz. 15:16 czasu lokalnego (14:16 w Polsce).
Do trzęsienia doszło na głębokości 40 km. Z informacji przekazanych przez agencję Reutera epicentrum znajdowało się 56 km na północny wschód od Drobeta-Turnu Severin. To już drugie trzęsienie w tym rejonie w ciągu dwóch dni. Nie ma informacji o ewentualnych ofiarach i zniszczeniach.
Czytaj więcej: Kolejny kraj wzywa swoich obywateli z Białorusi. Francja odradza wyjazd na Białoruś
Trzęsienie ziemi w Turcji i Syrii
7 lutego około godz. 04:00 w nocy czasu lokalnego w południowo-wschodniej Turcji miało miejsce trzęsienie ziemi o sile 7,8 stopnia w skali Richtera. Kataklizm nawiedził także Syrię. Po godz. 11 czasu polskiego nastąpił niemal równie silny wstrząs wtórny, a we wtorek doszło do kolejnej tragedii. Trzecie trzęsienie było słabsze od dwóch poprzednich (magnitudzie 5,6).
Dotychczasowe doniesienia mówią o co najmniej 37 tysiącach ofiar śmiertelnych w tych krajach. Dziesiątki tysięcy osób są ranne.
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan ogłosił siedmiodniową żałobę narodową. Na miejsce katastrofy wyruszyły ekipy ratunkowe z kilkudziesięciu krajów świata. Polska skierowała do pomocy w akcji ponad 70 strażaków.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
dorzeczy.pl, polsatnews.pl