- Według dany Organizacji Narodów Zjednoczonych nadal na świecie wystepuje zjawisko handlu ludźmi.
- Nawet do 40 mln osób staje się ofiarą różnych mafii.
- Takie osoby w głównej mierze trafiają do domów publicznych i do obozów pracy.
- Zobacz także: Bruksela naciska na Polskę ws. dzieci. Ziobro: “UE wyciąga swoje łapska, po polskie dzieci”
Przebywający w Kenii Jarosław Deska z Fundacji HAART Kenya podkreślił, że niewolnictwo nie jest niestety pojęciem z zamierzchłej przeszłości, ale wciąż realnym problemem. Mówiąc o 40 mln ofiar handlu ludźmi dodał, że obecnie jest to trzecie największe źródło dochodów mafii.
Ofiarami handlu ludźmi padają zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Padają dzieci. Kobiety są umieszczane głównie w domach publicznych, mężczyźni w obozach pracy. Dzieci? Również domy publiczne, bądź jako służba u bogatych ludzi
– powiedział Jarosław Deska z fundacji HAART Kenya.
Czytaj więcej: Finlandia: Transpłciowa łyżwiarka upadła podczas ceremonii otwarcia mistrzostw [+WIDEO]
Przestępcy szukają ofiar w Afryce
Szczególnie widoczny jest on właśnie w Afryce, gdzie ofiarom handlu ludźmi pomaga wspomniana organizacja. W Nairobi prowadzi ona schronisko dla ofiar tego procederu. Dzięki środkom przekazywanym przez ofiarodawców może zapewniać kompleksową opiekę swoim podopiecznym.
Chodzi zarówno o opiekę medyczną czy psychologiczną, jak i finansowanie edukacji i szkoleń dla dzieci. Pomoc przekazywana jest także dorosłym ofiarom handlu ludźmi.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
opoka.org.pl, marsz.info