- Burkina Faso zażądała w tym tygodniu wycofania wojsk francuskich ze swego terytorium w ciągu miesiąca.
- Agencja Burkinabe podaje, że w zeszłą środę tamtejszy rząd wypowiedział umowę z 2018 r.
- Władze podkreślają, że to wyłącznie zerwanie współpracy na polu militarnym.
- Warto przypomnieć, że nowe władze objęły rządy po puczu z końca września 2022 r.
- Zobacz także: Konfederacja apeluje do posłów PiS i SP o sprzeciw. “To totalna inwigilacja”
Rząd wypowiedział w zeszłą środę porozumienie, które od 2018 roku reguluje obecność francuskich sił zbrojnych na jego terytorium. To wypowiedzenie, zgodnie z warunkami umowy z 17 grudnia 2018 r., daje francuskim siłom zbrojnym miesiąc na opuszczenie terytorium Burkinabe
– podała agencja Burkinabe.
Czytaj więcej: Sondaż. Rośnie poparcie dla PiS. Sześć ugrupowań w sejmie
Reżim chce pozbyć się Francuzów
Według źródła zbliżonego do rządu, władze zażądały jak najszybszego odejścia francuskich żołnierzy.
To nie jest zerwanie stosunków z Francją. Notyfikacja dotyczy tylko umów o współpracy wojskowej
– podają rządowe źródła Burkina Faso.
We wtorek tymczasowy prezydent, kapitan Ibrahim Traore, który doszedł do władzy w wyniku puczu pod koniec września, drugiego od ośmiu miesięcy, powiedział, że walka o suwerenność została wzmocniona.
Rosja jest wyborem rozsądku w tej dynamice i wierzymy, że nasze partnerstwo może zostać wzmocnione
– podkreślił premier Burkina Faso Apollinaire Kyélem de Tembela
Warto odnotować, że na początku grudnia 2022 r. premier złożył dyskretną wizytę w Moskwie.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
tysol.pl