W najbliższą sobotę w Hajnówce po raz trzeci odbędzie się Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Ta inicjatywa co roku wzbudza duże kontrowersje i sprzeciw środowisk lewicowych. Po manifestacji miało się odbyć spotkanie z dr. Michałem Ostapiukiem z Instytutu Pamięci Narodowej. Jednak IPN, pod naciskiem władz Białorusi, odwołał udział swojego pracownika w wydarzeniu.
Obchody organizują miejscowi narodowcy i kibice Jagiellonii Białystok. W tegorocznym programie, oprócz marszu znalazł się także pokaz filmu ,,Bury – Podwójnie Wyklęty” opowiadającego o jednym z najsłynniejszych Żołnierzy Niezłomnych – Romualdzie Rajsie ,,Burym”. Po projekcji planowane było także spotkanie z reżyserem filmu – Ewą Szakalicką i dr. Michałem Ostapiukiem z IPN.
Czytaj także: Republika i Onet powielają fake newsy o śmierci papieża
Jednak, jak podała na Twitterze Brygada Podlaska ONR, prelekcja historyka została odwołana. To za sprawą nacisku do władz IPN ambasadora Białorusi w Polsce. Instytut wystosował także prośbę do organizatorów wydarzenia o usunięcie informacji o udziale pracownika IPN w spotkaniu. Jak stwierdził uważa rzecznik prasowy Instytutu: ,,udział przedstawiciela IPN nie był i nie jest przewidziany”.
Ambasador Białorusi wystosował list do prezesa IPN ws. pokazu filmu pt. Podwójnie Wyklęty w Hajnówce 24.02. Domaga się w nim zakazu uczestniczenia pracowników IPN. Obce państwo narzuca polskim instytucjom warunki polityki historycznej. @MSZ_RP, śpicie tam? Gdzie państwo polskie?
— ONR Brygada Podlaska (@ONR_Podlasie) 19 lutego 2018
Jak widać instytucje państwa polskiego dalej ulegają naciskom obcych władz. Tą decyzją kierownictwo IPN pokazało, że ważniejsze niż prawda historyczna są dla niego sprawy polityczne i wizerunkowe.
/ medianarodowe.com / twitter.com /
Obejrzyj: