Błaszczak: Niemcy nie zachowali poufności ws. systemów Patriot

Dodano   0
  LoadingDodaj do ulubionych!
MON wzmacnia obronę przeciwlotniczą

MON podpisało umowę ws. zakupu zestawu przeciwlotniczego Narew / Fot. PAP/Rafał Guz. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

Szef MON Mariusz Błaszczak potwierdził, że strona niemiecka, mimo próśb Warszawy, nie zachowała poufności negocjacji ws. systemów Patriot.
  • Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak w rozmowie z “i.pl” potwierdził, że niemiecka minister obrony Christine Lambrecht nie dotrzymała tajemnicy negocjacji.
  • Dla własnych korzyści wizerunkowych postanowiła poinformować o prowadzonych rozmowach ws. przekazania Polsce systemu Patriot.
  • Wicepremier podkreślił, że wieloma argumentami próbował przekonać Niemców, aby ten system został przekazany Ukrainie.
  • Ostatecznie kilka zestawów systemu przeciwrakietowego trafi pod wschodnią granicę.
  • Zobacz także: KE potrąciła Polsce kolejne środki. Chodzi o 33 mln euro

Niemiecka gazeta “Bild am Sonntag” informowała, że minister obrony Christine Lambrecht została poproszona o przeprowadzenie negocjacji z Polską ws. przekazania naszemu państwu systemu Patriot. Jak się okazuje, minister postanowiła jednak zerwać z poufnością rozmów dla własnych korzyści wizerunkowych.

Minister obrony Christine Lambrecht otrzymała zadanie zaoferowania Polsce niemieckich baterii obrony przeciwlotniczej Patriot. Propozycja doprowadziła do ostrego sporu z sojusznikiem z NATO, ponieważ Lambrecht dla własnego PR zerwała poufność negocjacji

– poinformowała niedawno niemiecka gazeta “Bild am Sonntag”.

W rozmowie z portalem “i.pl” minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak potwierdził rewelacje z Niemiec.

Mnie niepokoi tylko to, że opozycja w Polsce bierze stronę niemiecką zamiast polskiej, ale to też nic dziwnego. Niepokoi mnie to dlatego, że przy naszej granicy wschodniej jest wojna i spodziewałbym się tego, że opozycja będzie – szczególnie w tej dziedzinie, która dotyczy bezpieczeństwa, obronności – wspierać rząd, ale tak nie jest

– stwierdził minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.

Czytaj więcej: Tragedia na stadionie biathlonowym. Nie żyje nastolatka

Niemieckie Patrioty ostatecznie w Polsce

Błaszczak wyjaśnił, w jaki sposób jego niemiecka odpowiedniczka argumentowała to, że Berlin nie przekaże Patriotów Ukrainie, co zaproponowała Polska.

To był cały zestaw argumentów. Ja oczywiście odpierałem te argumenty, mówiąc o efektywności, mówiąc o tym, że w sytuacji, w której Ukraina jest ostrzeliwana przez Rosję i ostrzeliwane są cele, które stanowią o infrastrukturze krytycznej, w sytuacji, w której mamy już zimę, a jeszcze temperatura spadnie, to brak zapewnienia bezpieczeństwa przeciwrakietowego na Ukrainie, niewątpliwie wywoła kolejną falę uchodźców. Podkreślałem, że granicę z Polską przekroczyło już ponad 8 milionów Ukraińców. Większość z nich wróciła albo do swojego kraju, albo poszła gdzieś dalej do innych państw Europy Zachodniej. 2 miliony Ukraińców są w Polsce. Jeżeli w wyniku ostrzałów rosyjskich, a niewątpliwie to jest plan Putina, dojdzie do blackoutu i do kolejnej fali uchodźców, to wtedy problem dotyczący uchodźców będzie problemem w całej Unii Europejskiej. Wszyscy doskonale wiemy, że bardzo często uchodźcy, czy imigranci zmierzają do Niemiec. Ale niemiecka minister obrony nie zważała na te argumenty. Stwierdziła, że nie ma takiej możliwości

– wyjaśnił wicepremier.

Skoro nie ma takiej możliwości, to zdecydowaliśmy o tym, że te zestawy będą rozstawione w województwie lubelskim i będą chronić niebo nad Polską. Oczywiście, w ograniczonym zakresie, bo przecież z Polski nie możemy strzelać do celów, które są na terytorium Ukrainy

– podkreślił Błaszczak.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

i.pl, dorzeczy.pl

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY