- Europejscy klienci zaczęli ograniczać zakupy surowców energetycznych z Rosji po tym, jak w lutym rosyjskie wojska zaatakowały Ukrainę.
- Putin zagroził we wrześniu wstrzymaniem dostaw energii, jeśli UE nałoży limit cen.
- Wprowadzenie limitu na rosyjską ropę i gaz forsuje Unia Europejska i grupa państw rozwiniętych G7.
- Zobacz też: Polak mistrzem świata w sporcie motorowodnym! Zdobywamy medale w klasach OSY400, F500 i F125
Starania o wprowadzenie limitu cenowego na gaz ziemny z Rosji doprowadzą do wstrzymania dostaw tego surowca – tak powiedział prezes rosyjskiego koncernu gazowego Gazprom Aleksiej Miller. Wcześniej prezydent Putin ostrzegał przed tym ryzykiem. Wprowadzenie limitu na rosyjską ropę i gaz forsuje Unia Europejska i grupa państw rozwiniętych G7.
Taka jednostronna decyzja jest oczywiście naruszeniem obecnych umów i doprowadzi do odcięcia dostaw
– powiedział Miller w rosyjskiej telewizji państwowej. Europejscy klienci zaczęli ograniczać zakupy surowców energetycznych z Rosji po tym, jak w lutym rosyjskie wojska zaatakowały Ukrainę.
“Nieprzemyślane decyzje”
Putin zagroził we wrześniu wstrzymaniem dostaw energii, jeśli UE nałoży limit cen. Ostrzegał też, że Zachód zamarznie zimą, zapożyczając analogię zamarzniętego wilczego ogona z rosyjskiej opowieści ludowej. Rzecznik Putina, Dmitrij Pieskow, powiedział telewizji Rosja 1, że mieszkańcy krajów popierających ów środek zapłacą za to, jeśli zostanie wprowadzony limit cen.
Wiele krajów już teraz boryka się z konsekwencjami swoich nieprzemyślanych decyzji. I jeśli poprą ten pułap, mieszkańcy tych krajów zapłacą cenę.
Rosja jest drugim na świecie eksporterem ropy naftowej i największym po Arabii Saudyjskiej eksporterem gazu ziemnego. Jeśli dostawy surowców zatrzymają się, prawdopodobnie wstrząśnie to globalnym rynkiem energii – podał Reuters. Oznaczałoby to, że światowa gospodarka musiałaby sobie poradzić z jeszcze wyższymi niż dotychczas cenami ropy i gazu.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Echo24