Nie po raz pierwszy kanał internetowy YouTube cenzuruje niewygodne politycznie treści. Ostatnio ofiarą politycznej poprawności został kanał z wypowiedziami polskiego europosła Janusza Korwin-Mikkego. Lider partii Wolność jest znany z antyunijnych wystąpień, w których obnaża głupotę, hipokryzję i neomarksizm kulturowy w Unii Europejskiej. Zachowania polityka budzą niechęć liderów postępowej Europy, teraz okazało się, że do wojny z Korwinem przystąpił także YouTube.
Janusz Korwin-Mikke jest europosłem od czasu ostatnich wyborów do Parlamentu Europejskiego. Od początku swojej kadencji każdą wypowiedzią stara się szokować poprawną politycznie lewicową część Europy. Swoje wystąpienia kończy zawsze słowami: A poza tym sądzę, że Unia Europejska powinna zostać zniszczona. Jak nietrudno się domyśleć nie jest to mile widziane w PE, więc Korwin spotyka się w nim z cenzurą, karami i powszechną niechęcią.
YouTube, który od pewnego czasu stara się cenzurować prawicowe treści, usunął kanał zawierający wszystkie wystąpienia Janusza Korwin-Mikkego w Parlamencie Europejskim. Profil zawierał liczne komentarze polityka do bieżącej sytuacji politycznej, zarówno w Polsce, jak i w Europie. Jaka jest oficjalnie przyczyna tej decyzji? Na dawnej stronie kanału można przeczytać: To konto zostało zamknięte z powodu wielokrotnych lub poważnych naruszeń zasad YouTube, które dotyczą spamu, nieuczciwych praktyk i treści wprowadzających w błąd, lub innych naruszeń warunków korzystania z usługi.
Jak widać informacja o usunięciu profilu z nagraniami europosła zawiera standardową treść. Jest jednak oczywiste, że prawdziwy powód tej decyzji był jednak inny. Polityczna poprawność nie znosi żadnych wyjątków od lewicowego punktu widzenia. Ci co są za wolnością słowa, tolerancją i równością walczą ze wszystkim co nie odpowiada ideologii neomarksizmu. YouTube tak samo jak Facebook nie są tu wyjątkiem.