Przedstawiciele skrajnie lewackiej partii Razem już niejednokrotnie oburzali się na określenia ich formacji mianem komunistycznej. Tym razem sami przedstawili dowód zupełnie odwrotny od swoich twierdzeń. I nie chodzi tutaj o słynne zdjęcia ich lidera w koszulce z Karolem Marksem.
Na skrajnie lewackim portalu strajk.eu pojawił się artykuł pod wiele mówiącym tytułem “Jestem komunistą z Razem. I jest nas niezliczona ilość”. Autor na wstępie zauważa, że najważniejsi przedstawiciele partii faktycznie niejednokrotnie odżegnywali się od inklinacji komunistycznych, co on sam zdaje się przyjmować z niezadowoleniem. Tłumaczy to jednak tym, że rozważania na ten temat to domena akademików, a nie “polityczek aspirujących do polityki głównego nurtu”.
Dalej autor pisze już wprost:
Tak się składa, że całkiem sporo przedstawicieli tych komunizujących grup współtworzy Partię Razem, nie działając przy tym w konspiracji i nie knując spisków, które miałyby nawrócić socjaldemokratów na komunizm. Działamy w Razem – piszę w pierwszej osobie, bo się do tej komunistycznej hałastry zaliczam – ponieważ dostrzegamy ciągle sporą zbieżność między orientacją ideową partii a tymi elementami komunistycznej tradycji, z której nie chcemy zrezygnować. A nie chcemy z nich zrezygnować nie tylko dlatego, że wydają nam się one najlepszą przeciwwagą dla wybryków neoliberalnego kapitalizmu i niedostatków liberalnej demokracji w polskim wydaniu, ale także dlatego, że są bezpiecznikiem dla totalitaryzmu, również totalitaryzmu wycierającego sobie swoją zbrodniczą gębę czerwoną flagą.
– czytamy w artykule.
Dalej autor opisuje, czym komuniści w partii Razem się zajmują. Wskazuje również, że liderzy ugrupowania podejmują z nimi współpracę. Nasze socjaldemokratyczne towarzyszki i towarzysze doskonale wiedzą, że nie stanowimy żadnego zagrożenia dla porządku demokratycznego i dlatego co najmniej tolerują naszą obecność w jednej organizacji, a zazwyczaj nawet chętnie z nami współpracują. – czytamy.
Dalej autor sam wprost przyznaje, że jest członkiem partii Razem. Przedstawia swoje żądania wobec kierownictwa partii, w razie niespełnienia których grozi nawet opuszczeniem jej szeregów. Przyznaje również, że dysponuje listą wszystkich komunistów w partii Razem.
Działacze @partiarazem jawnie przyznają, że są ugrupowaniem czerpiącym z „dorobku” komunistycznego.
Warto przeczytać cały tekst pt. „Jestem komunistą z Razem i jest nas niezliczona ilość”, przerażajace: https://t.co/ocQTCujKTy pic.twitter.com/BLTfSZVlnH
— Tomasz Kalinowski (@kalinowski__) 4 grudnia 2017
Nie wierzycie? Przeczytajcie sami TUTAJ.