Zobacz także: Posłowie uczcili ofiary Krwawej Niedzieli. Marszałek Sejmu chciała przeszkodzić Winnickiemu [+WIDEO]
Melnyk przeprosi?
“Nie będzie takiego oświadczenia [Melnyka], bo to są jego poglądy po prostu. On wierzy, że tak jest, on wierzy, że Bandera nie miał z tym nic wspólnego, że to tak naprawdę była równorzędna walka, zrównuje katów i ofiary, ponieważ że nic nadzwyczajnego się nie wydarzyło. Pan ambasador wielokrotnie prezentował takie stanowisko. Nasze MSZ też niestety nie nalegało na jakiekolwiek przeprosiny, w związku z tym MSZ Ukrainy też nie poczuwało się obowiązku sprostowania tych kłamstw. Napisano tylko, że są to prywatne poglądy Melnyka. Ciężko, żeby ambasador ukraiński w Niemczech mówił w publicznych mediach prywatne poglądy” – mówił Kamiński.
Stosunki polsko – ukraińskie w przyszłości
“Strona ukraińska podniosła ten temat, ambasador Melnyk powiedział kłamstwa na temat ludobójstwa na Wołyniu, w związku z tym, jeśli strona ukraińska, pomimo pomocy Polski, szerzy kłamstwa, no to chyba coś jest nie tak w naszych stosunkach. Po pierwsze, pamięć o ludobójstwie na Wołyniu ma być traktowana poważnie, abyśmy w przyszłych stosunkach ws. odbudowy Ukrainy nie byli traktowani po macoszemu, ale po partnersku. Mówimy też o mniejszości polskiej na Ukrainie – edukacji i kulturze” – dodał Kamiński.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com