Zobacz też: Zaporowe warunki Rosji. Strona ukraińska postawiona w niewygodnej sytuacji
Trwają testy nowej technologii
Tureckie drony Bayraktar zasłynęły swoją skutecznością na wojnie w Ukrainie. Teraz Turcy rozwijają również inną technologię: pływające bezzałogowe jednostki, tzw. USV (Unmanned Surface Vessel). Mogą zajmować się rekonesansem czy nadzorem, ale również ostrzeliwaniem celów wroga. Już trzy modele USV uzyskały status operacyjny i pomyślnie przeszły testy, podczas których skutecznie trafiły w wyznaczone cele. Czwarty prototyp też jest już w drodze.
Podczas testów użyto dwóch podobnych rodzajów pocisków — L-UMTAS oraz Cirit. Obie rakiety są kierowane laserowo i mają zasięg do 8 km. ULAQ ma 11 metrów długości, osiąga prędkość maksymalną 35 węzłów oraz ma zasięg 215 mil morskich (ok. 400 km). Jego podstawowe uzbrojenie stanowią cztery pociski Cirit oraz dwa pociski L-UMTAS. Może być kontrolowany zdalnie zarówno z lądu, jak i z morza.
Turcja coraz silniejsza
Szef Agencji Przemysłu obronnego prof. İsmail Demir oznajmił w swym przemówieniu:
Chcemy stać się jednym z wiodących krajów na świecie w dziedzinie bezzałogowych okrętów bojowych, wnosząc nasze doświadczenie i osiągnięcia w zakresie uzbrojonych bezzałogowych statków powietrznych (UAV).
Z kolei Ozgun Utku Alanc, który pełni funkcję CEO Ares Shipyard, wyjaśnił:
Opracowaliśmy różne typy ULAQ, w tym warianty ASW i przeciwokrętowe z pociskami rakietowymi. Po dostawie Tureckie Siły Zbrojne osiągną krytyczną zdolność na okolicznych morzach. Ponadto planujemy eksportować go do krajów zaprzyjaźnionych i sojuszniczych na podstawie zezwolenia Ministerstwa Obrony.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Komputer Świat