- Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek złożył skargę nadzwyczajną w sprawie sprawozdań finansowych PSL
- Polskie Stronnictwo Ludowe straciło 9 milionów złotych subwencji po odrzuceniu przez PKW sprawozdań z wyborów parlamentarnych w 2001 roku
- Chodziło o jeden rachunek dla funduszu i komitetu wyborczego
- Zobacz także: Władysław Kosiniak-Kamysz: Ten bajzel mnie porusza
Rzecznik Praw Obywatelskich składa skargę
PSL straciło 9 mln zł po odrzuceniu przez Państwową Komisję Wyborczą (PKW) sprawozdań z wyborów parlamentarnych w 2001 r. Chodziło m.in. o jeden rachunek dla funduszu i komitetu wyborczego. Nie istniał wtedy wyraźny przepis wymagający dwóch oddzielnych rachunków.
– uznał Rzecznik Praw Obywatelskich (RPO) Marcin Wiącek, który w sprawie złożył skargę nadzwyczajną.
Konsekwencją odrzucenia sprawozdań finansowych PSL było nałożenie na tę partię przez Państwową Komisje Wyborczą w sumie aż trzech sankcji, bo straciła także 75 proc. dotacji podmiotowej za wybory z 2001 r. oraz 30 proc. subwencji należnej w 2002 r.
– wskazał RPO.
Przepadek korzyści stanowił zatem już trzecią z kolei sankcję. Naruszono tym samym konstytucyjny zakaz wielokrotnego karania za ten sam czyn
– powiedział Wiącek.
W skardze nadzwyczajnej Rzecznika chodzi o postanowienie warszawskiego sądu apelacyjnego z 11 sierpnia 2009 r., w którym “sąd ten potwierdził przepadek korzyści PSL w wysokości ponad 9 mln 422 tys. zł”.
Jak jednak wskazano w skierowanej do Sądu Najwyższego (SN) skardze nadzwyczajnej RPO, “przepadek korzyści stanowił już trzecią z kolei sankcję”. Ponadto “wymierzono sankcję rażąco niewspółmierną do wagi czynu, naruszając tym samym konstytucyjny zakaz nadmiernej ingerencji”.
Za gromadzenie na jednym rachunku bankowym środków funduszu wyborczego oraz komitetu wyborczego PSL ukarano koniecznością zapłaty 9,4 mln zł. O ponadstandardowej surowości tej sankcji świadczy, że niemal dziesięciokrotnie przekraczała ona maksymalną wysokość grzywny. Nieutworzenie odrębnego rachunku bankowego dla funduszu wyborczego zostało potraktowane zatem surowiej niż łapownictwo wyborcze czy naruszenie tajności głosowania, za które przewidziana jest m.in. kara grzywny
– podaje Rzecznik Praw Obywatelskich.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Tysol