Rafał Trzaskowski wypiera się własnych słów: "Absolutna nieprawda i manipulacja"

Rafał Trzaskowski chce, aby Komisja Europejska narzuciła Polsce dodatkowe warunki w sprawie uruchomienia środków w ramach Krajowego Planu Odbudowy.

Rafał Trzaskowski odbył ostatnio rozmowę z przewodniczącą Komisji Europejskiej
Na spotkaniu z Ursulą von der Leyen wiceprzewodniczący PO zabiegał o narzucenie polskiemu rządowi dodatkowych warunków ws. uruchomienia KPO
TVP Info przypomniało wypowiedź polityka z 2018 roku, kiedy Trzaskowski na antenie Radia ZET mówił o “mrożeniu pieniędzy” dla Polski
Teraz włodarz Warszawy wypiera się własnych słów
Zobacz także: Donald Tusk rezygnuje z funkcji lidera Europejskiej Partii Ludowej. Zastąpi go Niemiec

Rafał Trzaskowski zapiera się

Czwartkowa wizyta szefowej KE Ursuli von der Leyen jest zaplanowana po to, aby ukoronować podpisanie naszego porozumienia w sprawie Krajowego Planu Odbudowy. Cieszę się, że ten wielomiesięczny proces już jest za nami

– powiedział we wtorek premier Mateusz Morawiecki, przygotowując się na wizytę von der Leyen w Polsce.

Okazuje się, że Rafał Trzaskowski życzyłby sobie, aby Komisja Europejska dalej blokowała wypłatę należnych Polsce miliardów.

Rozmawiałem z Ursulą von der Leyen. Jestem dobrej myśli. KE będzie stawiała dodatkowe warunki, które będą musiały być spełnione, żeby pieniądze popłynęły do Polski.

– mówił w sobotę prezydent stolicy.

Trzaskowski już w 2016 chciał “mrożenia pieniędzy”

Portal tvp.info przypomniał niedawno, że włodarz Warszawy już ładnych parę lat temu miał wkład w blokowanie środków dla Polaków.

Już w 2016 r. Trzaskowski był współautorem pierwszej rezolucji Parlamentu Europejskiego przeciwko Polsce. Dwa lata później przekonywał, że dzięki staraniom opozycji unijne pieniądze będą mrożone, dopóki jego partia nie wróci do władzy.

– poinformował portal na początku tygodnia.

Serwis telewizji publicznej przytoczył również słowa Trzaskowskiego z rozmowy na antenie Radia ZET w roku 2018.

Dzięki naszym staraniom te pieniądze nie przepadają, tylko te pieniądze będą mrożone. W związku z tym jak my wygramy kolejne wybory, to te pieniądze zostaną odmrożone.

– mówił wówczas polityk PO.