- Janusz Kowalski wystąpił w środę na antenie Polsat News, gdzie dyskutował z posłem Lewicy Tomaszem Trelą
- Poseł Solidarnej Polski przyznał, że w koalicji rządzącej pojawiają się coraz większe problemy i nieporozumienia
- Kowalski nie kryje swojej frustracji w związku z torpedowaniem przez PiS praktycznie każdej ustawy będącej w polskim interesie narodowym
- Polityk przyznał, że nie ma pojęcia, dlaczego Solidarna Polska nadal jest jeszcze w rządzie
- Zobacz także: Wołodymyr Zełenski ostro: Mam wrażenie, że pan Kissinger nie ma w swoim kalendarzu roku 2022
Janusz Kowalski szczerze
Sytuacja rodzi pytanie o zasadność pozostawania partii Zbigniewa Ziobry w rządzie.
– wskazał Kowalski, potwierdzając doniesienia o coraz większych napięciach w Zjednoczonej Prawicy.
Poseł współtworzącej rząd Solidarnej Polski przyznał, że w ostatnim czasie koalicja napotkała dużo problemów w przegłosowaniu ważnych dla siebie projektów.
Sytuacja w której nie jesteśmy w stanie przegłosować Lex TVN, sytuacja w której nie jesteśmy w stanie przeprowadzić bardzo dobrej ustawy Przemysława Czarnka, sytuacja w której nie jesteśmy w stanie przeprowadzić ustaw pana ministra Ziobry, nie jest dla mnie sytuacją komfortową.
– wymieniał rozgoryczony Kowalski.
Na pytanie prowadzącej, dlaczego w takim razie partia Zbigniewa Ziobry nadal jest w rządzie, polityk odpowiedział, że “zadaje sobie to pytanie każdego dnia”.
Poseł Lewicy wbija szpilę Kowalskiemu
Obecny w studiu poseł Lewicy Tomasz Trela porównał sytuację w Zjednoczonej Prawicy do imprezy.
Idę na imprezę, ale na tej imprezie nikt mnie nie chce. To przecież nie siedzę tam na siłę do końca, tylko wychodzę po godzinie i mówię: bawcie się sami. Solidarna Polska jest w rządzie, nikt ich tam nie chce, wypychają ich, obrażają ich, a oni w tym rządzie dalej są.
– wskazywał poseł z Łodzi.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Do Rzeczy