Saga transferowa z Robertem Lewandowski trwa w najlepsze. Polak ogłosił jakiś czas temu, że chciałby odejść z Bayernu i spróbować swoich sił w innej lidze, mimo że jego kontrakt z mistrzem Niemiec jest ważny do 30 czerwca 2023 roku. Wydaje się, że najbliżej sprowadzenia Lewego jest FC Barcelona, która już złożyła oficjalną ofertę za napastnika.
Fani od razu zauważyli zmianę w mediach społecznościowych “Lewego”
Lewandowski w poniedziałek usunął ze swoich kont w mediach społecznościowych wszystkie zdjęcia profilowe, na których jest w trykocie Bayernu Monachium. W zamian pojawiły zdjęcia w nowej bluzie marki 4F z najnowszej kolekcji Roberta. Zmiana zdjęcia może wynikać z umowy zawartej między nim a marką 4F. Już niedługo ma pojawić się nowa kolekcja marki sygnowana nazwiskiem Polskiego napastnika.
Ten ruch może się jednak nie spodziewać niemieckim mediom. W ostatnim czasie zdania na temat Lewandowskiego mocno się podzieliły. Część fanów bawarskiego klubu stoi po stronie Polaka, inni zaś dają wyraźny znak, że Lewy powinien dopełnić swój kontrakt z mistrzami Niemiec. -“Robert Lewandowski wydawał się być na dobrej drodze, by zostać jednym z największych piłkarzy w historii Bayernu Monachium. Nic jednak z tego nie będzie” – tak na Twitterze napisał Alexander Bonengel – Reporter Sky Sport News HD.
– Bardzo możliwe, że to był mój ostatni mecz w barwach Bayernu. Nie mogę tego powiedzieć na sto procent, ale jest prawdopodobne, że tak było. Chcemy znaleźć najlepsze rozwiązanie dla mnie i klubu – tak o swojej przyszłości mówił sam Lewandowski po ostatnim meczu ligowym tego sezonu. Działacze Bayernu na czele z Oliverem Khanem są jednak przekonani, że Polak dopełni swój kontrakt do końca.
Czy Robert Lewandowski rzeczywiście może opuścić Bayern już tego lata? Polak od 2014 roku rozegrał dla Mistrzów Niemiec 374 mecze, w których strzelił aż 344 bramki, co czyni go drugim najskuteczniejszym snajperem w historii klubu. Więcej bramek ma tylko legenda Bawarczyków Gerd Müller (525)
Sport.pl