Zaskakujące stanowisko Waszczykowskiego. Pomysł Tuska jest również polityką... polskiego rządu

Choć polski minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski przebywa obecnie z wizytą na Kaukazie, to nie stroni od komentarzy również na inne tematy. Podczas konferencji prasowej w Tibilisii szef MSZ był pytany również o niedawne wystąpienia przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska. Jego stanowisko może zaskakiwać, biorąc pod uwagę konflikt pomiędzy byłym premierem, a obecnym rządem.

Tusk opublikował niedawno dokument pt. “Program przywódców”. Powinniśmy się skupić na praktycznych rozwiązaniach dla realnych problemów obywateli UE. To oznacza zmiany, ale nie dla samego faktu zmian, lecz w celu przywrócenia ludziom poczucia stabilności, bezpieczeństwa, przewidywalności, a także wiary w przyszłość. – pisał w jego treści.

Były polski premier mówił później, że zmiany mają być wprowadzane “krok po kroku”. Przyznał, że niektórzy mogą mu zarzucić “obsesję na punkcie jedności”. Przekonuje jednak, że tego rodzaju zarzuty nie mają podstaw, bo w gruncie rzeczy – jak stwierdził – jedność europejska jest “największą siłą” wspólnoty europejskiej.

Niespodziewanie deklaracja Tuska spotkała się z poparciem ze strony… szefa polskiego MSZ. Polska ma ambicje, żeby w dalszym ciągu pracować nad wspólnym rynkiem. – stwierdził Waszczykowski. Co więcej, zauważył, że Tusk “dość mocno nawoływał do jedności UE, co rzeczywiście jest również naszą polityką” – stwierdził zaskakująco.

Na pewno Unii nie pomagają jakieś koncepcje filozoficzne, wydumane doktryny o dalszej integracji politycznej, bo one nie przyczyniają się do obniżenia bezrobocia czy do wzrostu zatrudnienia, czy do wzrostu dobrobytu. – dodał.