- Emmanuel Macron i Marine Le Pen stoczyli w środę wieczorem bój na argumenty przed kamerami telewizyjnymi
- Kandydatka Zjednoczenia Narodowego potwierdziła, że popiera pomysł zakazu noszenia hidżabu przez muzułmańskie kobiety
- Le Pen nazwała chustę “mundurem narzuconym przez islamistów”
- Emmanuel Macron był zszokowany postulatem swojej rosnącej w sondażach kontrkandydatki
- Le Pen chce zmniejszyć również imigrację do Francji oraz zakazać uboju rytualnego
- Kandydatka prawicy wielokrotnie zwracała uwagę na miliony Francuzów żyjących w biedzie
- Zobacz także: Marine Le Pen: Należy pomóc trzem milionom uchodźców, którzy przebywają w Polsce
Emmanuel Macron kontra Marine Le Pen
Marine Le Pen po objęciu prezydentury planuje zrealizować plan publicznego zakazu noszenia muzułmańskiej chusty.
Mówię to w bardzo jasny sposób: myślę, że chusta jest mundurem narzuconym przez islamistów. Myślę, że duża część noszących go młodych kobiet nie ma w rzeczywistości innego wyboru.
– wskazywała Le Pen.
To, o czym pani mówi to bardzo poważna sprawa. Zamierza pani wywołać wojnę domową. Mówię to szczerze.
– odpowiedział swojej rywalce Macron i zadeklarował, że nie zamierza zabraniać noszenia ubioru religijnego.
Prezydent przypomniał także, że w trakcie swojej kadencji powołał specjalny zespól, który nadzorował zamknięcie wielu meczetów, szkół i grup islamskich podejrzanych o szerzenie radykalizmu.
Le Pen chce zmienić Francję
Le Pen chce zmniejszyć imigrację do Francji oraz zakazać uboju rytualnego, co ograniczyłoby francuskim muzułmanom i Żydom dostęp do mięsa koszernego i halal. Kandydatka prawicy upomina się także o los wykluczonych z rynku pracy i najmniej zamożny, zapomniany przez liberalne elity elektorat.
Zwolnił pan z dnia na dzień 15 tys. opiekunów osób starszych, zmuszał ich pan do szczepienia. Ja przywrócę im pensje, których zostali pozbawieni. Mamy zapaść systemu zdrowotnego. Lekarze są dziś nie do znalezienia. Trzeba znacznie podwyższyć pensje pielęgniarkom.
– postulowała Marine Le Pen.
Spotykałam tysiące pielęgniarek. Jest ich za mało i za mało zarabiają. 9 mld na rewaloryzację wynagrodzeń personelu, pielęgniarek, opiekunów. 10 mld na sprzęt w szpitalach. Ulgi podatkowe dla lekarzy na obszarach wiejskich i w mniejszych miastach, żeby zwykli ludzie mieli lekarzy.
– zaproponowała rywalka Macrona.
9 milionów ubogich
Mamy 9 milionów ubogich. Pan nie dba o ubogich Francuzów. To pana wynik. Musimy stworzyć Francuzom więcej miejsc pracy, niech wracają do Francji. Trzeba przeprowadzić reindustrializację, ponowne uprzemysłowienie Francji. Musimy pomagać małym przedsiębiorcom.
– wskazywała kandydatka Zjednoczenia Narodowego.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Podsumowanie debaty Macron-Le Pen:
— Kacper Kita (@KacperKita) April 20, 2022
Nie ma jednoznacznego zwycięzcy, jak w 2017, kiedy mieliśmy blamaż Marine. Tym razem przygotowała się lepiej. Była mniej agresywna, chociaż Macron starał się ją wyprowadzić z równowagi. Chciała przede wszystkim pokazać się jako normalna.
Tak to ocenia kolega Aleksander: https://t.co/5vy348ngTj
— Kacper Kita (@KacperKita) April 20, 2022
We Francji. Model oparty na globalnej wymianie handlowej.
— Kacper Kita (@KacperKita) April 20, 2022
Państwo musi wprowadzić patriotyzm gospodarczy. Powinnismy przestać połowę naszych owoców i warzyw. Możemy to zrobić sami. Konsumpcja i produkcja musza być jak najbliżej siebie. Obecny model zabija naszą planetę.
Le Pen powiedziała, że jest przeciwna tylko całkowitemu embargu na gaz i ropę, a nie „szczególnie” w tej sprawie. Krytykowała też Niemcy za uzależnienie się od Rosji. Chwaliła Macrona za sankcje i pomoc wojskową dla Ukrainy. https://t.co/YnDQOa7x1A
— Kacper Kita (@KacperKita) April 20, 2022
Do Rzeczy