- Robert Winnicki zareagował na słowa rzecznika Ministerstwa Spraw Zagranicznych Łukasza Jasiny
- Jasina przed kilkoma dniami stwierdził, że polskie władze są “sługami narodu ukraińskiego”
- Niefortunna wypowiedź polityka PiS spotkała się ze zdecydowanymi reakcjami niektórych komentatorów i sporej części internautów
- Prezes Ruchu Narodowego Robert Winnicki nie kryje oburzenia wystąpieniem Jasiny
- Zobacz także: Władimir Putin czuje się zwodzony przez własnych doradców
Robert Winnicki reaguje na słowa rzecznika MSZ
Jesteśmy do dyspozycji Ukrainy, jej decyzji, jej próśb, jej wniosków w tej sprawie. Jeżeli nasi ukraińscy przyjaciele będą chcieli z tego planu skorzystać, pozostajemy do dyspozycji. Podobnie jak w wypadku sojuszników. (…) Jesteśmy tutaj sługami narodu ukraińskiego, jego próśb.
– zakomunikował we wtorek rzecznik MSZ Łukasz Jasina.
Jednym z kontekstów wypowiedzi była propozycja wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego dotycząca wysłania na Ukrainę “misji pokojowej”. Udział w niej mieliby wziąć także (o ile nie głównie) polscy żołnierze.
Z całym szacunkiem do narodu ukraińskiego. I z całym zaangażowaniem w to, żeby obronił się przed bandycką rosyjską agresją, musimy jasno stwierdzić, że to jest niedopuszczalne i skandaliczne. Polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych i jedyną służbą, na jakiej jest rzecznik MSZ-u jest służba państwu polskiemu i narodowi polskiemu!
– zauważył Robert Winnicki, komentując bulwersujące wystąpienie rzecznika MSZ.
W ocenie posła Konfederacji, wypowiedź Jasiny to kontynuacja “serii nieszczęsnych dyplomatycznych wtop”.
Teraz mamy kontynuację tej kompromitacji w postaci wypowiedzi rzecznika MSZ-u o tym, że polski MSZ to są słudzy narodu ukraińskiego.
– stwierdził szef Ruchu Narodowego.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Do Rzeczy