Zagraniczne organizacje chwalą się wspomaganiem feministek w naszym kraju oraz ich poczynań dążących do atakowania obecnej władzy i zmian w systemie prawnym. Zgodnie z raportem Instytutu Ordo Iuris, na konta organizacji feministycznych w Polsce mogło wpłyną nawet 1 milion złotych, które były przekazywane w postaci grantów.
Z opracowania Ordo Iduris wynika, że na największe profity z zagranicznych organizacji mogła liczyć Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, a także działające w ramach tej organizacji ASTRA Network i grupa edukatorów seksualnych Ponton.“Na przykład mocno zaangażowana w promowanie dostępu do aborcji fundacja Global Fund for Women (GFW) z siedzibą w USA przekazała do ASTRA grant w wysokości 12 tys. dolarów, mający na celu wstrzymanie przyjęcia przez rząd propozycji ustawy o zakazie aborcji (cytat za oficjalną stroną internetową). Ów grant, dzięki któremu ASTRA uruchomiła skuteczne kampanie medialne, aby wywierać nacisk na rząd w 2016 r., prowadząc do masowych protestów w czarny poniedziałek, dzięki którym parlament wycofał się z proponowanego ustawodawstwa w październiku, został udzielony w kwietniu 2016 r.” – czytamy w dzienniku “Rzeczpospolita”.
Na pomoc finansową od GFW mogła również liczyć Fundacja Współpracy Kobiet, która była mocno zaangażowana w ubiegłoroczne protesty.
Poza bezpośrednią pomocą z grantów od GFW, ta zagraniczna organizacja przekazywała również pieniądze za pomocą pomniejszych podmiotów – np. holenderski fundusz MamaCash, który ma wspomaga grupę seks-edukatorów Ponton.
Źródło: http://www.polskieradio.pl/