Zobacz także: Kolejny “sukces” Putina. Mołdawia i Gruzja chcą do UE
Postanowienia Rady to jawne kneblowanie ust tym, którzy mają odwagę mówić i pokazywać prawdę. Dzięki obrońcom życia tysiące lublinian miało do tej pory okazję dowiedzieć się o tym, że aborcja to nie „zabieg medyczny”, ale brutalne i krwawe zabójstwo dokonywane na najbardziej bezbronnych dzieciach.
To haniebne, jak niektórzy radni wykorzystują czas wojny, aby za plecami obywateli chcą cenzurować debatę publiczną. Uchwałę oczywiście zaskarżymy, a póki co wyjdziemy na ulice miasta z kolejnymi pikietami informacyjno-edukacyjnymi. Nie damy zamilczeć prawdy o zbrodni – powiedział Krzysztof Kasprzak z Fundacji Życie i Rodzina.
Wolontariusze Fundacji w ostatnich latach wielokrotnie pokazywali mieszkańcom miasta prawdę o zabijaniu nienarodzonych, a także o krwawym biznesie aborcyjnym. Są to niewygodne fakty, które próbuje się ukryć przed społeczeństwem. Jednak przywilejem demokracji jest to, że obywatele mają prawo do informacji.
Władze miasta nie są dyktatorami, którzy mogą według swojego widzimisię decydować o tym, co można a co nie, ale powinny stać na straży prawa. Jeśli więc chcą cenzurować i zakazywać pokazywania prawdy (co stoi w sprzeczności z Konstytucją) – to sami sobie wystawiają jak najgorsze świadectwo.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com