Do papieża Franciszka został wysłany list inny niż wszystkie. Autorem jest grupa 40 duchownych i uczonych, która stwierdziła wprost, że niestety papież wspiera i propaguje heretyckie poglądy na temat kilku spraw ważnych dla Kościoła Katolickiego.
Wysłany list miał 25 stron i został podpisany przed 40 duchownych i akademików świeckich. Pod listem nadal można składać podpisy zdobył już 60 podpisów. Został on zatytułowany po łacińsku: „Correctio filialis de haeresibus propagatis” (w dosłownym tłumaczeniu: Synowskie napomnienie w sprawie szerzenia herezji).
Autorzy podzielili ten list na trzy części. W pierwszej zawarli informacje według których mają prawo wypowiedzieć się jako Kościół przeciwko niektórym słowom i stanowiskom papieża. Stwierdzili, że:
„Prawo Kościoła nakazuje właściwym osobom przerwać milczenie, jeśli pasterze Kościoła sprowadzają stado na manowce. Nie stoi to w sprzeczności z dogmatem katolickim stanowiącym o nieomylności papieskiej, mając na uwadze nauczanie Kościoła, iż papież musi spełnić ściśle określone kryteria, aby jego wypowiedzi mogły zostać uznane za nieomylne”.
Następnie piszą z jakiego powodu zwrócili się w stronę Ojca Świętego. Według nich papież promuje heretyckie poglądy oparte na naukach Marcina Lutra. Szczególnie nie podoba im się pozytywny zwrot głowy Kościoła w stronę rozwodników. Argumentami na ich stanowisko mają być jego działania, jak np. zgodzenie się ze stanowiskiem biskupów Buenos Aires, mówiącym że mają w planach udzielać Komunii rozwodnikom żyjącym w nowych związkach cywilnych czy mianowanie na wysokie stanowiska osób publicznie wypowiadających się negatywnie o sakramentach katolickich.
Duchowni i uczeni na końcu zapewniają papieża o swojej lojalności i wierności wobec Kościoła Katolickiego. Wierzą, że sprostuje on swoje stanowisko na temat wymienionych zarzutów i zmieni swoje działania.