Portal wirtualnemedia.pl opublikował na swojej stronie artykuł, w którym informuje o twórcach znanego, kontrowersyjnego profilu społecznościowego na Facebook – “Sok z Buraka”. Kto kryje się za tajemniczą redakcją? Zaskoczeni?
“Sok z buraka” działa od 2013 roku. Strona ma aż 630 tys. polubień. Skupia przede wszystkim przeciwników obecnego rządu, którzy masowo udostępniają zamieszczane tam treści. Podczas najbardziej spornych debat – strona kreowała nieprawdziwe informacje.
“Sok z buraka” zamieścił grafikę z informacją, jakoby Małgorzata Wassermann i Małgorzata Terlikowska dokonały aborcji. Insynuacje były kolportowane w mediach społecznościowych w czasie, gdy w Sejmie rozgorzała debata o przerywaniu ciąży. Biały dzień w Telewizji Republika, prowadzącymi będą M. Wassermann, która w wieku 18 lat dokonała aborcji i M. Terlikowska, która w 1993 r. dokonała aborcji. Tak brzmiała treść mema na profilu.
W październiku 2016 roku Marcin Makowski z tygodnika “Do Rzeczy” pisał, że za “Sokiem z Buraka” stoi agencja marketingowa. Była ona powiązana z dużą partią opozycyjną.
Szef agencji oraz jego pracownicy nadzorowali powstawanie Soku z Buraka – wszystko w biurowcu, gdzie partia oraz jej think-tank ma siedzibę. Moje informacje o genezie Soku z Buraka potwierdziło dwóch świadków, jeden z think-tanku partii, drugi z redakcji, która promuje memy – czytaliśmy wówczas.
Zespół twórców i redaktorów „Soku z buraka” działa w Londynie, przy redakcji Wolnego radia Opornik – ujawnili na Facebooku. Po co to zrobili? By nikt nie szukał ich siedziby w Polsce, a szczególnie nikt z polskich władz.
Jak informuje portal wirtualnemedia, za “Sokiem z Buraka” stoi twórca i dziennikarz “Wolnego Radia Opornik” – Andrzej Szuliński, aktywny członek płockiego KOD-u, który brał udział w ostatnich wyborach do władz lokalnych struktur Komitetu Obrony Demokracji. Potwierdził w rozmowie z redakcją wirtualnemedia.pl, że “Sok z Buraka” i wspomniane radio tworzą te same osoby.