- Bogusław Linda wystąpił w programie “Niech Gadają” dziennikarki Małgorzaty Domagalik
- Aktor podkreślił swój patriotyzm, ale wyraził sceptycyzm wobec kilkusetletniej działalności Kościoła w Polsce
- W opinii Lindy, Kościół katolicki niszczył kraj od czasów Wazów
- Aktor wyznał, że wierzy w Boga, lecz w jego mniemaniu “nie ma go w Kościele”
- Zobacz także: Wojna “Gazety Wyborczej” z Agorą? Zwolniony pracownik pozywa spółkę
Bogusław Linda ostro o Kościele
Jestem patriotą, bo staram się zobaczyć ten kraj, zarówno historycznie, od zaborów, rozbiorów, średniowiecza, katolicyzmu, który wszedł w którymś momencie i roz****rzył nasz kraj, czyli od Wazów, aż do teraz, i do tego, co złego zrobił z nami Kościół, jak rozwalił ten naród w ogóle.
– stwierdził gość Kanału Sportowego.
W mniemaniu Lindy Kościół Katolicki propaguje głupotę oraz interpretuje Pismo Święte zgodnie ze swoim interesem.
Jak długo nie można było tłumaczyć Biblii. A po co tłumaczyć, jak ludzie zaczną czytać i rozumieć, o czym jest? Lepiej mówić po łacinie msze, prawda? Dlaczego ludzie mają wiedzieć, że wcześniej nie było piekła, tylko wymyślono to po to, żeby sprzedawać odpusty? Po co to jest wszystko? Kościół utrzymuje głupotę w tym kraju, niestety. Jest mi przykro z tego powodu.
– ocenił popularny aktor.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
“Wierzę w Boga, jakikolwiek i gdzie jest”
Linda w dalszej rozmowie z Małgorzatą Domagalik przyznał, że jest wierzący.
Myślę, że wierzę w Boga, jakikolwiek i gdzie jest. Ale nie odbieram tego Boga ani Hindusom, ani Afrykanom, bo wydaje mi się, że Bóg jest wszędzie, że widzimy go np. w miłości, ale nie w Kościele.
– podsumował.
Kanał Sportowy/”Niech gadają”