Zobacz także: Sojusz polsko-brytyjsko-ukraiński. Morawiecki o szczegółach
Odrzucenia projektu ustawy nie chciało tylko 151 posłów klubu PiS i niezrzeszony Łukasz Mejza. Za wyrzuceniem inicjatywy “do kosza” zagłosowało 24 posłów z klubu PiS (m.in. Anna Maria Siarkowska, Janusz Kowalski, Jacek Ozdoba, Małgorzata Janowska czy Sławomir Zawiślak), oraz kluby KO, Lewicy, Koalicji Polskiej, koła Konfederacji, Polski 2050, Porozumienia, Kukiz’15, Polskich Spraw, PPS i Ryszard Galla z mniejszości niemieckiej. Wszyscy posłowie, którzy się wstrzymali od głosu, należą do klubu PiS (m.in. Mieczysław Baszko, Rafał Bochenek, Arkadiusz Czartoryski, Jadwiga Emilewicz, Norbert Kaczmarczyk, Kacper Płażyński czy Marcin Warchoł). Ponadto w głosowaniu nie wzięło udziału 18 posłów, z czego większość – 16 – to politycy z klubu PiS (m.in. Zbigniew Ziobro, Iwona Arent, czy Paweł Lisiecki), a dodatkowo Andrzej Szejna z Lewicy i niezrzeszony Zbigniew Ajchler).
Negatywna rekomendacja komisji i burzliwe obrady
Głosowanie na sali plenarnej Sejmu poprzedziły burzliwe obrady najpierw w komisji, a potem całego Sejmu. Ostatecznie komisja zarekomendowała odrzucenie projektu ustawy. Wniosek o odrzucenie poparła, oprócz polityków opozycji także posłanka z klubu PiS Małgorzata Janowska.
Głosowanie o odrzucenie #LexKonfident #LexKaczynski w całości. Sukces ma wielu ojców a porażka twarz… prezesa#RutkaPomorze @__Lewica pic.twitter.com/o20hfT2OZx
— Marek Rutka (@MarekRutka) February 1, 2022
Po odesłaniu projektu przez komisję, do sprawy wrócił Sejm na sali plenarnej. Politycy wdali się w ostry spór.
To chyba największy bubel prawny w historii polskiego parlamentu, Jarosław Kaczyński przedstawił gniota – oświadczył Borys Budka (KO).
Panie prezesie, pan nie tylko wywiesił białą flagę i pokazał swoją bezsilność w walce z pandemią, ale pan dodatkowo skompromitował się i jako szef obozu władzy, ale przede wszystkim jako prawnik. Pan jest doktorem nauk prawnych, a przedłożył pan takiego gniota, że chyba nikt przyzwoity nie będzie mógł za tym podnieść ręki – powiedział Budka.
Równie krytycznie o projekcie wypowiadali się inni politycy opozycji. Inicjatywę bronił Jarosław Kaczyński.
Po pierwsze lekarze, a już w szczególności w czasie epidemii, mają obowiązek leczyć, to jest sprawa pierwsza. A po drugie, wolność każdego człowieka jest ograniczona przez tę granicę, jaką jest wolność, a więc także i zdrowie innego człowieka. To też jest uwzględnione w tej ustawie – stwierdził Kaczyński.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
twitter.com, rmf24.pl, sejm.gov.pl