Adam Niedzielski chce iść na całość. Będą sklepy tylko dla zaszczepionych i wojny w polskich firmach?

Dodano   12
  LoadingDodaj do ulubionych!
Adam Niedzielski

Adam Niedzielski / fot. PAP/Tomasz Gzell

Adam Niedzielski nie wyklucza obniżenia do zera limitów dla niezaszczepionych. Sklepy, kina, galerie handlowe, hotele i urzędy przyjmować mogłyby w takim układzie wyłącznie zaszczepionych. Reszta musiałaby sobie jakoś radzić, wszak apartheid sanitarny
  • Adam Niedzielski podczas środowej konferencji prasowej mówił o walce z piątą falą koronawirusa
  • Minister zdrowia przewiduje, że liczba pozytywnych testów będzie niebawem przekraczała 50 tysięcy dziennie
  • Szef resortu przyznał, że władza rozważa zamknięcie sklepów dla niezaszczepionych Polaków
  • Niedzielski wielką nadzieję pokłada w Lex Hoc, która sprawiłaby, że Polacy sami i bez udziału rządu zaczęliby siebie segregować
  • Zobacz także: Ukraina z Przemyślem i Chełmem? Niebywały skandal na spotkaniu ministra z szefem dyplomacji USA

Czesław Hoc broni swojego bubla

To jest tak naprawdę chronienie miejsc pracy i firm, a drugi taki komponent to jest to, że pracodawca ma pewien bonus, może mieć tutaj pewien przywilej, bo jeśli spowoduje, że jego załoga będzie zaszczepiona, bądź będzie miała status ozdrowieńca, bądź będzie miała ważne ujemne testy i będzie przyjmować do swojej firmy, czy swojej działalności klientów, którzy będą mieli ten sam status, to nie będzie podlegał żadnym ograniczeniom, żadnym restrykcjom. Będzie mógł naprawdę rozwijać się i być konkurencyjny wobec innych, którzy właśnie tego nie zrobi.

– przekonywał autor kontrowersyjnej ustawy, Czesław Hoc.

Adam Niedzielski idzie na całość

W Polsce obowiązują limity klientów, którzy mogą wejść do sklepu, kina, galerii handlowej lub urzędu. Maksymalne obłożenie zależy od powierzchni lokalu, w innych miejscach może to być maksymalnie 30 procent. Podczas środowej konferencji prasowej Niedzielski przyznał, że rząd rozważa obniżenie tych limitów do zera. W praktyce doprowadziłoby to do powszechnego stosowania certyfikatów covidowych. Polacy ich nie posiadający zostaliby zupełnie wykluczeni z życia społecznego i nie mogliby zrobić nawet zakupów spożywczych.

Odpowiadając na pierwszą część pytania, czyli na obniżenie tych limitów do zera tak, żeby można było tylko na podstawie istniejących certyfikatów – nie dotyczących tylko szczepień, ale dotyczących też testowania i statusu ozdrowieńca – to rzeczywiście rozpatrujemy taki scenariusz. Ale tutaj czekamy na uchwalenie ustawy (Hoca – przyp. red.), bo ona jest kluczem. Ja cały czas podkreślam, że ta ustawa jest kluczowym narzędziem do walki, bo w tej chwili mamy określone limity, ale jak wszyscy wiemy, z ich przestrzeganiem jest problem i ustawa na pewno by wiele w tej sprawie wyjaśniła i po prostu zdjęłaby wątpliwości, które pojawiają się z różnych stron.

 odpowiedział Niedzielski.

Warzecha komentuje

Do odważnych twierdzeń ministra i Hoca odniósł się publicysta Łukasz Warzecha.

Mają rozmach. Najzabawniejsze w tym tekście jest stwierdzenie, że na ustawę Hoca “czekają przedsiębiorcy”. Tak, z pewnością chcą mieć wojnę we własnych firmach. Tak samo jak chcą stracić co najmniej połowę klientów.

– napisał kąśliwie dziennikarz.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Nczas

Subskrybuj
Powiadom o
12 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najpopularniejsze
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY