- Fit for 55 to unijny pakiet klimatyczny autorstwa Fransa Timmermansa
- Zakłada on redukcję emisji CO2 z 40 do 55 procent w 2030 roku
- Jednym z punktów programu jest m.in. zakaz produkcji aut z silnikami spalinowymi
- Analitycy banku Pekao wskazują, że realizacja Fit for 55 będziesz kosztować Polskę 2,4 bln złotych do 2030 roku
- Głos w sprawie pakietu klimatycznego zabrał eurodeputowany PiS Zbigniew Kuźmiuk
- Zobacz także: Budka skompromitował się w Jaworznie! Związkowcy bronili rządu [+WIDEO]
Fit for 55 zrujnuje Polskę
Dziennik Gazeta Prawna wskazuje, że Polska będzie musiała słono zapłacić za wejście w życie fantazji eurokratów:
Aby do 2030 r. zrealizować pakiet Fit for 55, Polska będzie musiała – mimo unijnego wsparcia – pokryć ok. 300 mld euro luki finansowej.
– podał “DGP”.
Gazeta podkreśla następnie, że samo wypełnienie dzisiejszych regulacji klimatycznych UE (Fit for 40) będzie kosztować nasz kraj 338 mld euro, natomiast podwyższenie redukcji emisji w tym samym czasie do 55 proc., również podniesie koszty o astronomiczne kwoty – do 527,5 mld euro.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Zbigniew Kuźmiuk jest zdania, że Fit for 55 przyczyni się do zabójstwa polskiej gospodarki. W niedzielę na antenie TVP Info polityk podkreślił, że Polska już od dobrych kilkunastu lat ponosi gigantyczne koszty transformacji energetycznej:.
Od momentu naszego wejścia do UE ponieśliśmy jako kraj ogromny wysiłek, aby zmieniać miks energetyczny. W 2020 roku aż 16 proc. energii pozyskiwaliśmy ze źródeł odnawialnych. 10 lat temu nikt by w to nie uwierzył. Do tego o 1/5 spadł udział węgla w produkcji energii. To doskonale pokazuje, że jako kraj chcemy zmieniać energetykę, ale nie możemy robić tego gwałtownie.
– wskazał.
Kuźmiuk przytoczył także raport banku Pekao SA, mówiący o tym że Polska będzie zmuszona dopłacić do realizacji “Fit for 55” gigantyczne pieniądze, co skrajnie obciąży budżet państwa.
Chcemy realizować zmiany w energetyce, robimy to sukcesywnie od lat, ale drakońskie wymagania FitFor55 są dla nas nie do zaakceptowania. Polska nie jest w stanie przyjąć na siebie tak kosztownych regulacji. To zamorduje polską gospodarkę.
– ocenił europoseł PiS.
Do Rzeczy