- Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro udzielił wywiadu “Rzeczpospolitej”
- Szef resortu sprawiedliwości został zapytany, czy to jemu Polacy powinni wystawić rachunek na 1 mln euro dziennie kary finansowej za funkcjonowanie Izby Dyscyplinarnej SN
- Ziobro odparł, że rachunek zapłacić powinni Donald Tusk i Platforma Obywatelska
- Zobacz także: Kaczyński o wyborach: Najlepiej w roku 2023. Może się zdarzyć, że wcześniej
Ziobro: Frakcja Tuska rządzi UE i stoi za karami dla Polski
“Europejska Partia Ludowa, której przewodniczącym jest Tusk, wystawiła na funkcję szefa Komisji Europejskiej niemiecką minister Ursulę von der Leyen, a sam Tusk przez dwie kadencje był szefem Rady Europejskiej”
– przypomniał minister sprawiedliwości.
“To właśnie w tym czasie doszło do bezprecedensowej napaści instytucji unijnych na polski rząd wyłoniony w demokratycznych wyborach”
– podkreślił Zbigniew Ziobro.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Izba Dyscyplinarna pod młotek?
Ziobro usłyszał następnie pytanie o możliwość likwidacji Izby Dyscyplinarnej. W odpowiedzi prokurator generalny wyjaśnił, że ta nie może zostać usunięta “poprzez realizację orzeczenia TSUE, który przekroczył swoje kompetencje”.
“TSUE bezprawnie wydał decyzję o zawieszeniu części konstytucyjnego organu państwa, jakim jest Sąd Najwyższy”
– podkreślił.
Czy Izba Dyscyplinarna może więc zostać zlikwidowana w ramach reformy Sądu Najwyższego? Ziobro nie wyklucza takiej możliwości:
“Jest to możliwe, ale w ramach kompleksowej reformy, która ma usprawnić sądownictwo, w tym także funkcjonowanie Sądu Najwyższego. Tylko wtedy możliwa jest likwidacja Izby Dyscyplinarnej i innych izb Sądu Najwyższego”
– zaznaczył Zbigniew Ziobro.
Minister sprawiedliwości skrytykował Komisję Europejską, przekonując że skala żądań unijnej instytucji nie ma w sobie ani odrobiny dobrej woli:
“Nie chodzi o porozumienie, lecz o szukanie pretekstu, żeby nie wypłacić Polsce pieniędzy”
– wskazywał.
Do Rzeczy