- Jak żyje przeciętny polski emeryt w dobie wysokiej inflacji i Polskiego Ładu?
- “Super Express” przeprowadził sondę uliczną, której fragmenty mogą szokować
- Głos zabrał m.in. 72-letni mężczyzna
- Zobacz także: Inflacja znów rośnie w niepokojącym tempie. GUS podał dane i bardzo złe prognozy
Polski emeryt na krawędzi?
“Pytanie: Jak się żyje? Żyje się na krawędzi wytrzymałości“
– odparł przypadkowy mężczyzna na pytanie dziennikarza “Super Expressu”.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
“Ja mam 72 lata, pracowałem 41 lat zawodowo. Emerytury dostałem 1890 zł po 41 latach składkowych. 41 lat składki opłacałem i dzisiaj on mnie musi dopłacać 400 czy tam 500 zł do gazu, żebym ja mógł ogrzać domek swój? To tak się żyje?”
– dodał następnie.
“Wie pan, jak mój syn odpowiedział? Mówi: tato, ja jestem obywatelem świata – wykształciłem syna, cztery języki, wszystko – ja jestem obywatelem świata, ale w tej Polsce zawsze było źle, jest źle i będzie źle, bo oni się nigdy nie pogodzą. Oni sobą żyją – PiS i PO – oni sobą żyją. Kłócą się ze sobą, a my to jesteśmy dodatkiem k***a do tego, żebyśmy mogli jeszcze ostatnią złotówkę zapłacić do Skarbu Państwa”
– podsumował 72-letni emeryt.
Super Express