- Zdaniem Meyera proces integracji europejskiej jest w defensywie.
- Według profesora dzieje się tak od zakończenia kryzysu euro w 2010 roku.
- Jego zdaniem “przede wszystkim kryzys praworządności w Polsce uderza w istotę UE jako wspólnoty prawa”.
- Zobacz także: RPO pisze do premiera. Staje w obronie dalszej dotacji do nauki j. niemieckiego dla mniejszości niemieckiej w Polsce
Solą w oku przebudowa sądownictwa
Mayer pisze, że “proces integracji europejskiej jest w defensywie” od zakończenia kryzysu euro w 2010 roku. Jego zdaniem “przede wszystkim kryzys praworządności w Polsce uderza w istotę UE jako wspólnoty prawa”. Dodatkowo, w opinii tego niemieckiego profesora prawa, w Polsce trwa systematyczna przebudowa, której celem jest pozbawienie kraju “niezależnego sądownictwa”.
– W Polsce dochodzi nie do pojedynczych naruszeń prawa, lecz do systematycznej przebudowy, której celem jest kraj pozbawiony niezależnego sądownictwa. Aktualnie rządzącym chodzi przede wszystkim o zabezpieczenie swojej władzy. Niezależne sądy i europejscy obserwatorzy tylko przeszkadzają
– pisze Mayer cytowany przez portal dw.com.
Komisja Europejska “robi co może”
Dalej autor artykułu podkreśla, że “niezależne sądy są warunkiem wstąpienia do Unii”, zatem – w myśl jego toku rozumowania – Polska tych wymogów nie spełnia.
– Stawką jest pytanie, czy Polska może w tym stanie pozostać nadal członkiem UE?
– pyta niemiecki profesor prawa.
Mayer dodaje, że największym problemem w tej sytuacji jest brak możliwości “wypowiedzenia członkostwa Unii”. Podkreśla, że Komisja Europejska “robi co może”, czyli przeciwstawia się rzekomemu “demontażowi prawa”. Prawnik z satysfakcją dodaje, że zablokowanie wypłaty środków z Funduszu Odbudowy będzie w Polsce “odczuwalne”.
Autor zauważa, że jeśli konflikt będzie eskalował, Polska może wyjść z Unii bądź zdecyduje się na “sabotowanie wszystkich unijnych przedsięwzięć, w których wymagana jest jednomyślność”.
“Agresywnie forsowany prymat państwa narodowego“
Według niego “szczególnie groźne” w postawie Polski jest “otwarcie agresywnie forsowany prymat państwa narodowego ponad wszelkie wcześniej przyjęte prawne zobowiązania”. Autor ocenia, że powrót państwa narodowego to “problem” nie tylko naszego kraju, ale również Węgier i Francji.
Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro kilka miesięcy temu przypomniał, jak w rzeczywistości wygląda niemiecki system sądownictwa. U naszych zachodnich sąsiadów sędziowie są wybierani przez Komisję Wyboru Sędziów, w której zasiada nawet 100% polityków – 16 landowych ministrów oraz 16 przedstawicieli Bundestagu. Tymczasem w Polsce sędziowie są wybierani przez Krajową Radę Sądownictwa, w której aż 70% to sędziowie.
Nie przeszkadza to jednak niemieckim profesorom i politykom w oskarżaniu państwa polskiego o rzekome “naruszanie praworządności”, “likwidację niezależnego sądownictwa” i tym podobne puste, nie mające odzwierciedlenia w stanie faktycznym, insynuacje.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
dw.com, niezalezna.pl