Telewizja MN
Zaloguj
0 
- – Zamartwianie się o omikron nie ma teraz sensu – wskazał.
- Zdaniem dr. Kuchara, już w listopadzie ubiegłego roku było prawie 3400 wariantów.
- Stwierdził także, że do Polski omikron przybędzie nie bezpośrednio z Afryki, ale z krajów sąsiadujących.
- Zobacz także: Młodzież Wszechpolska wręcza Lempart mop: “Niech pani wyjątkowo po sobie posprząta”.
Omikron czy delta – co jest teraz zagrożeniem?
Zdaniem dr. hab. Ernesta Kuchara, nie powinniśmy się teraz zamartwiać wariantem omikron, ponieważ najprawdopodobniej nie ma go jeszcze w Polsce. Jak stwierdził, w obecnej chwili zagrożeniem jest delta, przez którą umiera najwięcej osób.
Ja bym się trzymał tego, że dziś ludzi w Polsce zabija wariant delta, a my się martwimy o omikron, którego u nas jeszcze nie ma. Bez przesady.
Ocenił dr Kuchar.
Odniósł się również do działań władzy i zablokowania linii lotniczych z oraz do krajów afrykańskich. Jego zdaniem wirus, jeżeli dostanie się do Polski, przyjdzie z państw sąsiadujących, chociażby przez transport.
Nie jesteśmy w stanie zamknąć granic, zatrzymać setek tysięcy ciężarówek, które z towarem przekraczają naszą granicę, bo nikt tych kierowców nie będzie badał. Jeżeli w Niemczech omikron się rozsieje, to i do nas przyjdzie, gdyż do nas wszystko przychodzi przez kraje sąsiednie. Na szczęście z opóźnieniem.
Wskazał.
Dr Kuchar skomentował ponadto wyparcie “starego” wariantu koronawirusa przez omikron. Jak powiedział, w Wielkiej Brytanii trwało to około miesiąca. “U nas ma to trwać kilka dni? To jest niemożliwe. Tak więc, jeśli nawet ten omikron już do nas przyszedł, co nie jest takie pewne, bo – jeśli pamiętam – Polska nie miała kolonii w Afryce, w dodatku nawet samoloty od nas do i z Afryki nie latają, czego zabroniono na wszelki wypadek, to zamiana delty na omikron musi potrwać” – tłumaczył.
Szczepionka a wariant omikron
Dr Ernest Kuchar wyraził zaniepokojenie zamieszaniem informacyjnym, które może powstać wokół nowego wariantu omikron. “Np. ktoś usłyszy, że na wariant omikron szczepionki nie działają i się nie zaszczepi, to umrze na deltę” – wskazał. Stwierdził ponadto, że wirusom sprzyja presja selekcyjna, ponieważ te łatwiej się przenoszą. Dodał jednakże, iż “powodują łagodniejsze zachorowania”.
Zapytany o otyłość w kontekście zachorowalności na koronawirusa, dr Kuchar powiedział, że otyłość zawsze była czynnikiem ryzyka.
Otyłość zawsze była, przy wielu chorobach, czynnikiem ryzyka, szczególnie w przypadku zakażeń dróg oddechowych. (…) A druga rzecz, to ta, że tkanka tłuszczowa jest hormonalnie czynna. Ona wydziela hormony, które obniżają odporność. No i jest jeszcze jedna rzecz – jeśli mały czy duży człowiek jest otyły, to świadczy to o tym, że niezbyt zdrowo żyje, źle się odżywia i ma za mało ruchu.
Wskazał dr hab. Ernest Kuchar.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
PAP
