Piotr Motyka: Co oznacza dla Pana i dla przyjaźni polsko – węgierskiej odsłonięcie pomnika Prymasa Węgier József’a Mindszenty’ego w krakowskim Sanktuarium Bożego Miłosierdzia?
Ákos Engelmayer: On był wielką historyczną postacią, który świadomie walczył z komunizmem, świadomie wybrał męczeństwo, był męczennikiem. Od 1948 roku do 1956 roku był więziony, torturowany, potem do 1971 roku był w ambasadzie amerykańskiej, potem przebywał na wygnaniu w Austrii. Jako Prymas walczył o prawa Węgrów, jest symbolem tragedii Węgier po 1945 roku, ale też Powstania Węgierskiego z 1956 roku. Po tym, jak Jego prochy powróciły w latach dziewięćdziesiątych do kraju, jest symbolem wolnych Węgier.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Piotr Motyka: Kto jest ofiarodawcą tego pomnika?
Ákos Engelmayer: Tibor Pákh, wielki człowiek, który samotnie walczył z komunizmem, był trzy i pół roku w łagrach Związku Radzieckiego, potem jedenaście lat w więzieniu, był torturowany, przez pięć lat prowadził głodówkę, był sztucznie karmiony, stosowano na nim elektrowstrząsy. Powodem dla którego ufundował pomnik, jest to, że jest bardzo mocno związany z Polską.
Piotr Motyka: Proszę pozdrowić pana Tibora od młodych Polaków, z wdzięcznością za dar pomnika Prymasa Węgier w Krakowie, serdecznie dziękuję za wywiad, Bóg zapłać!