Dzisiejsza debata służy temu, byśmy po prawie 30 latach od wielkich przemian ustrojowych ten proces rzeczywistego budowania państwa demokratycznego w Polsce realizowali także poprzez naprawienie tych niedostatków, które znajdują się w obecnej Konstytucji.
Mnie najbardziej uderzyły dwie kwestie na przestrzeni tych ostatnich lat. Po pierwsze, spór kompetencyjny do jakiego doszło pomiędzy premierem a prezydentem, który toczył się przed TK na wniosek ówczesnego premiera Tuska przeciwko – można powiedzieć – Lechowi Kaczyńskiemu. Postępowanie przed TK, w którym miałem zaszczyt brać udział jako minister w Kancelarii Prezydenta. Tamta sytuacja uzmysłowiła mi, jak bardzo nieprecyzyjna w tym zakresie jest polska konstytucja z 1997 roku, jak bardzo nieprecyzyjny jest podział kompetencji. Mówił prezydent Andrzej Duda w Gdańsku w trakcie debaty konstytucyjnej.
Następna sytuacja to był moment, kiedy mimo protestów tak zdecydowanych ze strony „Solidarności” i innych związków zawodowych podnoszono wiek emerytalny, wbrew polskiemu społeczeństwu, pracownikom, w moim przekonaniu fundamentalnej zasadzie praw nabytych, bo na co innego ludzie się zgadzali w momencie, kiedy rozpoczynali swoją karierę zawodową, pracę, budowanie swojego stażu emerytalnego.
Wtedy przeżyłem dwa zawody. Pierwszy był taki, że ten głos w ogóle nie został wysłuchany przez ówczesną większość parlamentarną, że nie dopuszczono do referendum w tej sprawie i drugi element to było to, że prezydent tę ustawę podpisał, a następnie że TK stwierdził, że wszystko jest w porządku i zgodne z Konstytucją. Wtedy ten Trybunał się w moich oczach zdelegitymizował, tamten właśnie – dodał prezydent.
W opinii prezydenta najlepszym terminem na przeprowadzenie dwudniowego referendum konstytucyjnego byłby 11 listopada.
Pomysł dot. dwudniowego referendum jest godny rozważenia. Sam osobiście jestem jeszcze nieprzekonany co do terminu 11 listopada, który wstępnie został zaproponowany przez prezydenta. Myślę, że jeszcze będziemy na ten temat rozmawiać i dyskutować. […] Nie chciałbym żeby referendum odbywało się – takie mam również wrażenie – razem z wyborami samorządowymi, jednak będzie powodowało to spór polityczny i ci, którzy będą konkurować o urząd prezydenta, będą również w swojej debacie, swoich wystąpieniach wójtów, burmistrzów i radnych, kto jest za, a kto przeciw. Też nam zależy, żeby frekwencja w tym referendum była wysoka. Podkreślał marszałek Senatu.
“hcemy by około 10 pytań były pytaniami, które stanowią efekt pogłębionej rozmowy z Polakami. Żeby to były pytania, które dotyczą ich spraw, ważnych dla nich problemów, dotyczą kwestii ustroju RP, społeczno-gospodarczego, kwestii związanych z wolnościami i prawami. Chcemy, żeby ta pogłębiona debata dzisiaj była merytoryczną rozmową o polskich problemach i sprawach. Mówił Paweł Mucha na briefingu w Gdańsku.
Na stronie Kancelarii Prezydenta pojawiła się zakładka REFERENDUM KONSULTACYJNE. Znajdziemy terminy spotkań i debat, także w regionie. W Rzeszowie – 18 września, w Szczecinie – 22 września, w Kielcach – 29 września i w Poznaniu – 16 października.