- – Jarosław Kaczyński, zanim odejdzie z rządu, ma dokończyć prace nad przepisami dotyczącymi bezpieczeństwa państwa – powiedział Radosław Fogiel.
- Poinformował również, że zmiany będą dotyczyć głownie kwestii militarnych, m.in. wzmocnienia armii.
- – Musimy tutaj mieć odpowiednie instrumenty, które oczywiście będą działać czasowo w momencie zagrożenia – powiedział Jarosław Kaczyński.
- Zobacz także: Karanie rodziców za “złe zachowanie dzieci”. Projekt ustawy chińskiego rządu.
Priorytetem polska armia
Radosław Fogiel poinformował, że przed swoim odejściem, Jarosław Kaczyński planuje zmienić przepisy dot. bezpieczeństwa państwa. “Chodzi m.in. o wzmocnienie polskiej armii – zarówno finansowe, poprzez zakup sprzętu, jak i liczebne. Nie ma mowy jednak o obowiązkowym poborze” – zauważa Fogiel. Najprawdopodobniej odejście prezesa nastąpi na początku przyszłego roku.
Kaczyński zaznaczył, że Polska musi się bardzo wzmocnić militarnie. Powiedział także o potrzebie radykalnego wzmocnienia całego wojska, które określił “daleko idącą zmianą”.
Chodzi o nasze bezpieczeństwo militarne, czyli rozbudowę wojska poprzez m.in. wzmocnienie sprzętowe i większą liczebność armii.
Podkreślił Fogiel.
Nakreślił ponadto, że celem zmian jest usprawnienie procedur zarządzania kryzysowego. Zwrócił także uwagę na nieskoordynowanie działań władz samorządowych podczas trwania pandemii.
Zwołanie Rady Bezpieczeństwa Narodowego
Zdaniem opozycji, zapowiedzi dobiegające z partii rządzącej są “bardzo ogólne”. Chcąc poznać szczegóły zapowiadanych zmian, zwrócili się o zwołanie dodatkowego posiedzenia sejmowej komisji obrony narodowej.
Według byłego ministra obrony narodowej, Tomasza Siemoniaka z Koalicji Obywatelskiej, prezydent powinien zwołać Radę Bezpieczeństwa Narodowego. Argumentuje to dużą ilością ważnych dla państwa tematów związanych z bezpieczeństwem.
Powinniśmy omówić np. sytuację na wschodniej granicy.
Komentuje Siemoniak.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
wydarzenia.interia.pl