Bąkiewicz prostuje manipulację “Rzeczpospolitej”: “To element większej nagonki na mnie”

Dodano   2
  LoadingDodaj do ulubionych!
Robert Bąkiewicz

Robert Bąkiewicz / Fot. PAP/Radek Pietruszka. Sfinansowano przez Narodowy Instytut Wolności ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich na lata 2018 – 2030

Robert Bąkiewicz odpowiada na manipulację "Rzeczpospolitej" oraz rzekomy zarzut pochwalania stosowania przemocy ze względu na przynależność polityczną.
  • W poniedziałkowym wydaniu “Rzeczpospolitej” znajdziemy informację, że prezes stowarzyszenia Marsz Niepodległości może usłyszeć zarzuty gloryfikowania przemocy. Chodzi o jego słowa z protestu w obronie Janusza Walusia.
  • Dziennik ucieka się do manipulacji twierdząc, że “za słowa pod MSZ prokuratura z warszawskiej Pragi może postawić Bąkiewiczowi zarzut pochwalania stosowania przemocy ze względu na przynależność polityczną. Grozi za to do pięciu lat więzienia.”
  • W rozmowie z naszym portalem, prezes Bąkiewicz wskazuje, że tego typu narracja jest celowym zabiegiem skierowanym w dyskredytację jego osoby oraz środowisk, które reprezentuje.
  • Zobacz także: Kiedy rekonstrukcja rządu? Znamy prawdopodobny termin

W poniedziałkowym wydaniu “Rzeczpospolitej” znajdziemy informację, że prezes stowarzyszenia Marsz Niepodległości może usłyszeć zarzuty gloryfikowania przemocy. Chodzi o jego słowa z protestu w obronie Janusza Walusia. Polak w 1993 roku zastrzelił przywódcę komunistów Chrisa Haniego. Robert Bąkiewicz, na łamach portalu medianarodowe.com prostuje manipulację “Rzeczpospolitej”.

Gazeta nie podaje jednak żadnych szczegółów dotyczących ewentualnego pozwu skierowanego w stronę Roberta Bąkiewicza. Dziennik udowadnia tym samym, że jedynym jego celem jest oczernianie patriotów z prezesem Rot Niepodległości na czele.

Według “Rz”, chodzi o słowa wypowiedziane przez Bąkiewicza w 2017 roku. Brał on wtedy udział w pikiecie w obronie Janusza Walusia przed gmachem Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Gazeta powołuje się na słowa:

“Zgodnie z prawdą historyczną możemy Januszowi Walusiowi, a przede wszystkim ludzie, którzy tam mieszkają, mogą zawdzięczać to, że być może ukrócił on chociaż o trochę ten terror” – mówił Bąkiewicz.

“Prosimy państwo polskie o to, żeby się zajęło tą sprawą i żeby ściągnęło Walusia, który dla nas jest bohaterem” – dodał.

Dziennik ucieka się do manipulacji twierdząc, że “za słowa pod MSZ prokuratura z warszawskiej Pragi może postawić Bąkiewiczowi zarzut pochwalania stosowania przemocy ze względu na przynależność polityczną. Grozi za to do pięciu lat więzienia.” Jednak żaden tego typu pozew nie wpłynął.

Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com

Bąkiewicz prostuje manipulację “Rzeczpospolitej”

W rozmowie z naszym portalem, prezes Bąkiewicz wskazuje, że tego typu narracja jest celowym zabiegiem skierowanym w dyskredytację jego osoby oraz środowisk, które reprezentuje.

“To jest dalszy ciąg nagonki na mnie i przedstawiania mnie jako przestępcy, albo człowieka przynajmniej niegodziwego. W ostatnim czasie permanentnie pojawiają się hasła typu ‘faszysta’, ‘neonazista’ , ‘antysemita’ i wiele tym podobnych. Tutaj próba przedstawienia przez dziennikarza „Rzeczpospolitej” mnie jako osoby ewentualnie zagrożonej jest warunkowa. Ja nie słyszałem, aby prokuratura postawiła takie zarzuty, a „Rzeczpospolita” już pisze, że może postawić. Druga rzecz jest taka, że pan Waluś odsiedział już swój wyrok, kara śmierci została zniesiona i obowiązkiem polskiego państwa jest ochrona polskich obywateli. Jest to osoba, która wielokrotnie nawet przez środowiska lewicowe, a może autorytety lewicowe była również broniona.” – mówi Bąkiewicz.

“Jest to element dalszej nagonki na moją osobę i przedstawianie mnie jako przestępcę. Pan Nizinkiewicz również z tej gazety, wczoraj w TVN-ie w ‘Salonie politycznym’ mówił bezkarnie, że jestem ‘neofaszystą’ – bezkarnie w rozmowie z panem prof. Dudkiem. To jest próba izolacji pewnego środowiska, mojej osoby z przestrzeni publicznej, aby wskazywać, że jestem osobą o bardzo skrajnie radykalnych poglądach, a wręcz przestępcą.” – podsumował.

Walka z komunizmem

Prezes stowarzyszenia Marsz Niepodległości dodaje, że potępiając Janusza Walusia, musielibyśmy również potępić działania Żołnierzy Wyklętych, którzy tak jak on walczyli z komunizmem.

“Waluś oprócz tego, że jest pewną figurą walki z komunizmem, bo pamiętajmy, że Hani to był komunista, w RPA doszło do przewrotu komunistycznego. W takiej sytuacji, jeśli ocenialibyśmy bardzo negatywnie postać Walusia, to musielibyśmy oceniać źle również Żołnierzy Wyklętych, ‘Lalka’, Rafała Gan-Ganowicza. Oni walczyli ze światowym komunizmem i strzelali do komunistów. Gan-Ganowicz powiedział takie słowa: „nie wiem jak to jest zabijać człowieka, zabijałem tylko komunistów”. Cała nasza ida związana z Wyklętymi i ich walką musiałaby pójść gdzieś na margines, dlatego, że musielibyśmy oceniać ich dokładnie w ten sam sposób co Walusia.” – powiedział Bąkiewicz.

Subskrybuj
Powiadom o
2 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze Najpopularniejsze
Inline Feedbacks
Przeglądaj wszystkie komentarze

POLECAMY