Kolejny skandal z “antysemityzmem w tle”. Tym razem Żydów miał “zaatakować” menadżer jednego ze szwajcarskich hoteli. Poszło o sprawy higieny.
Całe zajście miało miejsce w hotelu “Paradies”, w mieście Arosa w Alpach. Menadżer tamtejszego kurortu postanowił wydać komunikat do żydowskich turystów. To, co chciał im przekazać mocno ich zdenerwowało. Sprawą zajęło się Centrum Simona Wiesenthala, które domaga się zamknięcia hotelu. Na kartce było bowiem napisane:
– “Do wszystkich żydowskich gości. Kobiet, mężczyzn i dzieci. Proszę brać prysznic przed pójściem na basen i po tym jak z niego wyjdziecie. Jeśli złamiecie zasady, będę zmuszony zamknąć basen dla was”
Sprawa została nagłośniona i w mediach wybuchła burza. Centrum Simona Wiesenthala nazywa ten komunikat “antysemickim w najgorszy możliwy sposób”. Próbuje również doszukiwać się w tym odwołania do fałszywych pryszniców w obozach zagłady.
Menadżerka hotelu Ruth Tomman broni się. Mówi, że komunikat został wywieszony ze względu na prośby innych turystów, którzy mieli twierdzić, że żydowscy goście się nie myją. Na koniec przyznała się do błędu i stwierdziła, że tabliczka powinna być skierowana do wszystkich gości.
L’abomination au cœur de l’Europe en 2017 dans un hôtel des Alpes #Arosa #Suisse pic.twitter.com/smKZaoBSnu
— Jean-Charles Brisard (@JcBrisard) 15 sierpnia 2017