Kościół św. Klemensa w niemieckim Essen ma zostać zlikwidowany i zamieniony na ośrodek dla uchodźców. Miejscowa Polonia protestuje.
W Essen mieszka ok. 20 tys. Polaków. Kościół św. Klemensa, którym zarządza polski proboszcz ks. Jerzy Wieczorek, podlega pod parafię św. Antoniego będącą swoistym centrum duszpasterskim. Przedstawiciele polskiej wspólnoty dowiedzieli się w kurii biskupiej, że świątynia wraz z przylegającymi do niej nieruchomościami ma zostać sprzedana. Powodem są oszczędności diecezji. Znaleziono już także kupca na działkę. Zamierza on wybudować tam ośrodek dla uchodźców.
Do kościoła św. Klemensa na niedzielne msze przychodzi ok. 1,5 tys. wiernych. Liczba osób uczestniczących w nabożeństwach w dni robocze wynosi ok. 100. W Niemczech jest to ewenement.
Diecezja Essen powstałą w 1956 r. Liczyła wtedy ok. 1,5 mln wiernych. Obecnie tę liczbę szacuje się na 800 tys.