- Janusz Kowalski ostro wypowiedział się na antenie Polsat News o ewentualnym polexicie. Poseł Solidarnej Polski podał warunki, pod którymi zagłosuje za opuszczeniem Unii Europejskiej przez Polskę.
- Deklarację posła Solidarnej Polski skomentował Paweł Kowal z Koalicji Obywatelskiej.
- Według niego “na tym etapie jest jedna dobra rada – pilnować kompetencji Trybunału Sprawiedliwości UE. Jego zdaniem. również z Czechami trzeba się dogadać, zawrzeć porozumienie i wygrać ten proces”.
- Zobacz także: Kanadyjski biskup zwolennikiem segregacji sanitarnej? Msza Święta tylko dla w pełni zaszczepionych
Janusz Kowalski ostro wypowiedział się na antenie Polsat News o ewentualnym polexicie. Poseł Solidarnej Polski podał warunki, pod którymi zagłosuje za opuszczeniem Unii Europejskiej przez Polskę.
Kowalski ostro o ewentualnym polexicie
“Jeżeli za kilka lat okaże się, że tracimy jeszcze bardziej na członkostwie w Unii Europejskiej – bo dzisiaj już tracimy w wymiarze finansowym, a ceny energii, ciepła idą w górę – to zagłosuje za wyjściem Polski z Unii, ponieważ jestem zwolennikiem twardego stawiania sprawy i ochrony polskich interesów” – powiedział Kowalski w Polsat News.
Deklarację posła Solidarnej Polski skomentował Paweł Kowal z Koalicji Obywatelskiej.
“Kochani rodacy, nie słuchajcie tego. Po prostu są w Polsce partie, które chcą uzyskać parę procent w wyborach i będą wam takie rzeczy opowiadali. Kierujcie się zdrowym rozsądkiem” – podkreślił.
Według niego “na tym etapie jest jedna dobra rada – pilnować kompetencji Trybunału Sprawiedliwości UE, a z Czechami się dogadać, zawrzeć porozumienie i wygrać ten proces”.
“Musicie być skuteczni, a wy próbujecie szantażu moralnego” – powiedział do Kowalskiego Kowal.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Oświadczenie rzecznika rządu
W poniedziałek TSUE zobowiązał Polskę do zapłaty na rzecz Komisji Europejskiej 500 tys. euro dziennie ze względu na niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni Turów.
W odpowiedzi na decyzję trybunału rzecznik rządu Piotr Mueller wydał oświadczenie, w którym podkreślił, że kopalnia nie zostanie zamknięta.
“Od początku stoimy na stanowisku, że wstrzymanie prac kopalni w Turowie zagrozi stabilności polskiego systemu elektroenergetycznego. Miałoby to negatywne skutki dla bezpieczeństwa energetycznego dla milionów Polaków oraz dla całej UE” – napisał Mueller.
Kopalnią Turów oraz działającą obok niej elektrownią zarządza Polska Grupa Energetyczna (PGE).
dorzeczy.pl