- Obecnie przepustkę COVID-19 muszą posiadać wszyscy pracownicy szkół.
- Reuters: Pracownik, który nie przedstawi przepustki COVID-19 zostanie zawieszony bez wynagrodzenia.
- Włoskie związki zawodowe domagają się, aby niezaszczepionym pracownikom zapewnić darmowe testy na COVID-19.
- Zobacz także: Kto otrzyma trzecią dawkę? Rada Medyczna wydała rekomendację
Włoski rząd wprowadza jedne z najsurowszych restrykcji na świecie. W czwartek zdecydował, że we wszystkich miejscach pracy od 15 października będzie obowiązywał wymóg posiadania przepustki COVID-19. Jest ona wystawiana na podstawie szczepienia, wyleczenia z zakażenia koronawirusem lub negatywnego wyniku testu.
Wymóg przepustki COVID-19 we wszystkich miejscach pracy
Rząd Mario Draghiego zapisał w dekrecie, że od połowy października wymóg ten będzie dotyczyć wszystkich pracowników: sfery budżetowej, państwowych i prywatnych firm.
Minister zdrowia Roberto Speranza na konferencji prasowej w Rzymie poinformował, że powody wprowadzenia takiego wymogu są dwa. Wskazał, że chodzi o to, by uczynić miejsca pracy bardziej bezpiecznymi i by zintensyfikować kampanię szczepień.
Chcesz być na bieżąco? Czytaj codziennie MediaNarodowe.com
Z ustaleń agencji Reuters wynika, że jeśli pracownik nie przedstawi przepustki COVID-19, zostanie zawieszony bez wynagrodzenia. Pracodawca nie ma jednak możliwości zwolnienia takiej osoby ze stanowiska.
Włoskie związki zawodowe domagają się, aby niezaszczepionym pracownikom zapewnić darmowe testy na COVID-19, aby mogli podjąć pracę. Nic jednak nie wskazuje na to, aby rząd się zgodził. Rozważa jedynie ustalenie maksymalnej ceny takiego testu na około 15 euro.
Certyfikat covidowy we Włoszech zaczął obowiązywać pod koniec czerwca. Od 6 sierpnia włoski rząd rozszerzył działanie przepustki na wiele miejsc życia publicznego – m.in. bary, restauracje i atrakcje turystyczne.
We Włoszech w pełni zaszczepionych jest 75 procent osób w wieku powyżej 12 lat.
polsatnews.pl, next.gazeta.pl